sobota, 25 kwietnia 2020

Don't wear it.




 PLNY LALA,plnylala.pl


Dresy opanowały Polskę i to w sensie dosłownym. Prawie każda marka niesieciowa je tworzy. Czyżby Polki chodziły teraz tylko w dresach? 

Dla mnie dresy to pójście na łatwiznę. Rozumiem, że w domu ma być miło i wygodnie, ale bez przesady. Dresy, spodnie dresowe kojarzą mi się z Ferdkiem Kiepskim. Nie są synonimem dobrego smaku. Jakoś nigdy specjalnie ich nie lubiłam i nadal nie lubię. Spodnie dresowe są na mojej czarnej liście strojów, których nie chcę nosić. 

Jest tyle innych ciekawych ubrań. Dlaczego mamy chodzić wszystkie w dresach? To znów jest ujednolicenie i spłycenie mody. Ludzie, nawet w domu, powinni ubierać się różnorodnie, a nie w to samo. Ale trzeba przyznać, że Polsce daleko do wielkiej mody. Ludzie nawet na ulicy ubierają się zachowawczo. Brak luzu, odwagi wynika z naszych powszechnych kompleksów. Po co mam się wyróżniać, jestem nieciekawa, lepiej ubiorę to co wszyscy. 

A teraz mamy dużo czasu by pomyśleć nad swoją szafą. Może z tego co mam utworzę do domu o wiele fajniejszy zestaw niż dres. Może kiedyś przekonam się do dresów, na razie jakoś nie przechodzą mi przez gardło spodnie dresowe. Nawet najlepszej jakości. O ile uwielbiam bluzy w różnych konfiguracjach to tego nie cierpię.

piątek, 24 kwietnia 2020

Stella sustainable fashion

Stella McCartney, vogue.pl


Jakiś czas temu odbyły się online Vogue Global Conversation o modzie z jej twórcami i redaktorami mody. Jedna z tych rozmów dotyczyła między innymi mody zrównoważonej i nad tym chce się skupić. Zdaniem projektantki Stelli McCartney słowo odpowiedzialna moda jest mocno nadużywane. Faktycznie trzeba przyznać, że zrobiła się moda na bycie eco. Marka Stelli od lat ekologiczna od swoich początków chce taka pozostać mimo pandemii. Zdaniem projektantki zrównoważona moda to stan umysłu. To równowaga. Użycie zasobów Matki Ziemi w rozsądny sposób. Ludzie, którzy wcześniej nie myśleli o odpowiedzialnej modzie widzą, że jest inna droga. To daje nadzieję. 

Nie mamy innej drogi. Cały przemysł modowy powinien zrozumieć, że projektowanie, tworzenie ekologicznych produktów zabiera mnóstwo czasu.  Aż 60 % produkcji dóbr luksusowych marki opiera się na poszukiwaniu odpowiedniego materiału i jego udoskonalaniu. Celem marki Stelli jest używanie jak najbardziej efektywne roślin do produkcji ubrań i zmniejszenie użycia pestycydów. 

Marnowanie ubrań i jego niekończąca się spirala zdaniem projektantki wymknęły się spod wszelkiej kontroli. Powinniśmy zdać sobie sprawę, że konsumujemy za dużo.  Ludzie zwolnili, zdają więcej pytań i są bardziej rozważni. Zdaniem Stelli możemy działać lepiej. To nie chodzi o to, by pozbywać się wspaniałych, porządnych, modnych, ponadczasowych ubrań, ale teraz jest czas by używać ich mądrze i z szacunkiem i wrócić do nowej wersji normalności.

czwartek, 16 kwietnia 2020

The Odder Side is good example?







 Photo: Jason Lee Parry, elle.pl


The Odder Side idzie jak burza. Mimo wirusa wypuściło nową świetną kolekcję. Na Instagramie poza tym można było zobaczyć zdjęcie słynnej rosyjskiej influencerki Leny Perminovej w sukience marki.  Wczoraj serwer padał, było istne szaleństwo. Justyna Przygońska jedna z założycielek marki w TVN24 mówiła o akcji marki. Od 15 do 17 kwietnia 50% dochodu z Sample Sale będzie przeznaczonych na WOŚP. Pierwszy raz marka robi Sample Sale w Internecie. 

Pojawiło się mnóstwo perełek, dużo basicowych produktów. Sukienki, szorty, bikini itd. Dziewczyny rzuciły się dosłownie na ubrania, bo można było nie tylko dorwać świetne ubrania w bardzo dobrej cenie, ale też wspomóc walkę z wirusem. 

Odpowiedzialny biznes to sposób komunikacji marki oparty na czynnym reagowaniu na to co się dzieje. Jestem pod wielkim wrażeniem dziewczyn i ich aktywności. Strona www.theodderside-aid.pl jeszcze działa, choć produktów zostało niewiele. Same projektantki marki nie spodziewały się tak dużego zainteresowania.

End of fashion we know?







Jak to jest z tą modą? Nosimy by się wyróżnić czy przypodobać? Jesteśmy przebodźcowani. Dociera do nas , naszych mózgów,  mnóstwo informacji każdego dnia. To my jesteśmy przekaźnikiem czy mamy wpływ na to co do nas dociera? I tak i nie. Bo  nie mamy wpływu do końca na to co nam się pokazuje. Mimo to jakie treści po części wybieramy i jakimi zajmujemy naszą uwagę mamy wpływ. 

Co wpływa na to co nosimy? Nie tylko nasz gust, a często to co widzimy u innych. Trendy, które pojawiają się u wielu influencerek na Instagramie chcemy przyswoić by być na czasie z modą. Ona to założyła, tamta też, to może to jest fajne. I tak zalewa nas fala klonów. Kupujemy rzeczy w sieciówkach te same na naszym rodzimym podwórku. W tamtym roku to były to niebieskie klapki. Były wszędzie. Zalały Instagram. No i każda kobieta chciała je mieć.

 Właśnie to bodziec tworzy reakcje. Chodzimy do sklepu po określone z góry rzeczy, bo są modne dziś. Zobaczcie jak jedne sieciówki powielają inne. Chodzi o to by oferowały nam najnowsze trendy. Chociaż w modzie pokazowej widzę odchodzenie od chwilowych trendów. Obecne tendencje na ten sezon przechodzą na jesień zimę. 

Owszem można się inspirować danymi trendami, ale trzeba zachować rozsądek. I znaleźć w tym swój złoty środek. Mówi się, że kapitalizm upada i stworzymy nowy system. Czy ludzie przestaną kupować? Raczej nie, ale z powodu trudnej sytuacji ekonomicznej mogą kupować mniej i bardziej rozsądnie. Czy będziemy stawiać na bardziej lokalne marki? Trudno powiedzieć, bo nadal ważna jest dla nas cena. A nawet ważniejsza od jakości. Jestem ciekawa w jaką stronę to wszystko pójdzie.  Wiadomo, że już nie ma powrotu do starego. Idzie nowe, ale czy lepsze?  Trudno wartościować, na pewno inne.

sobota, 11 kwietnia 2020

H&M and fashion consious?


Ekologia i sieciówka? Coraz więcej marek sieciowych podejmuje działania na rzecz ekologii. H&M stworzył podstronę o swoim zaangażowaniu w odpowiedzialną modę. Łączyło się to z nową kolekcją H&M Counsious. To jest kolekcja z co najmniej 50% z  ekologicznych materiałów. W nowej kolekcji użyto 2 nowych materiałów. Vegea, która powstała z odpadów po produkcji winogron. Jest to w pełni naturalny materiał. Kolejnym materiałem jest Circuloze czyli materiał, który powstał ze 100% zużytej bawełny. H&M to pierwsza marka, której udało się stworzyć taki materiał.


 Poza tym od  2030 roku jak deklaruje marka wszystkie  produkty mają powstawać z materiałów z recyklingu lub pozyskanych w odpowiedzialny sposób. Według marki reguła ta dotyczy już  57% jej  materiałów. Marce przyświeca hasło zamkniętego obiegu, ponownego wykorzystania ubrań, personalizacji. 


Czy widzieliście, że obecnie do produkcji ubrań używa się tylko 1% bawełny organicznej? H&M jako jeden z założycieli organizacji OCA pracuje nad zwiększeniem jej ilości na rynku. H&M nabywa też puch, który powstał w poszanowaniu przyrody i jest największym jego odbiorcom.


Marka postanowiła do 2030 roku używać materiałów do produkcji ubrań pozyskanych etycznie i z recyclingu. Brand wdraża poza innowacyjnymi inne  ekologiczne materiały jak lyocell, wełna z recyclingu, len. Poliester  czy plastik pochodzące z recyclingu to alternatywa jako wykorzystanie ponowne używanego wcześniej produktu. 


Bardzo cieszy fakt, że H&M podaje daty wdrożenia działań. To klienci niejako poprzez odpowiedzialność, świadomość ekologiczną sprawiają, że marki chcą być bardziej transparentne. Innowacyjne działania w sprawie produkowania nowych ekologicznych materiałów wykorzystanych może dziś w małym stopniu, ale w przyszłości może większym przyczynia się do zmiany. Czy kiedyś marki sieciowe miały stanowisko osoby od zaangażowanej mody, chyba nie? Fajnie, że marki sieciowe podejmują pewne działania. Trudno być marką odpowiedzialną i niewielu firmom się to udaje, ale dobrze, że sieciówki podejmują jakieś kroki by używać naturalnych materiałów.

New beginning?

  Jak to się stało? Czas biegnie nieubłaganie. Pomyśleć, że tyle mnie tu nie było. Ostatni wpis jest z października 2022 roku. Próbowałam, c...