niedziela, 26 lipca 2015

Cushy style from Robert Kupisz





I w Olsztynie dziewczyny noszą markowe rzeczy, ale nie obwieszają się wielkim logiem. Tutaj jedna z dziewczyn ma na sobie koszulkę od Kupisza i torebkę Calvina Kleina. Wszystko to podane jest ze smakiem i tworzy luźną casualową stylizację. Druga z dziewczyn ma na sobie spódnicę maxi tak modną w tym sezonie. Z crop topem tworzy zestaw idealny Obie te stylizacje są niewymuszone. Także zostawiam was ze zdjęciami by osłodzić wam brzydką pogodę za oknem.


In Olsztyn you can see girls with things from famous fashion designers, but they don’t have big logo on it. One of girls have t-shirt made by Kupisz polish fashion designer and bag from Calvin Klein. It is served with good taste  and it is casual outfit. The other girl is wearing maxi dress so trendy in this season. With crop top these are ideal clothes. These outfits are cushy.I leave you with these photos to sweeten you bad weather behind the window.

piątek, 24 lipca 2015

Fashion articule, Armani 's celebration, part 1


O Armanim pisano już wiele. Okrągła rocznica działalności jego domu mody - szczęśliwa 25 to doskonały powód, by przybliżyć jego sylwetkę. Co spowodowało, że zaczął projektować ? Jaka była jego droga do sukcesu na międzynarodową skalę ? W swym cyklu artykułów poświęconych historii domu mody Armani - postaram się odpowiedzieć nie tylko na te pytania.

Giorgio urodził się na północy Włoch w  miejscowości Piacenza. Ma dwoje rodzeństwa starszego brata Sergio i młodszą siostrę Rosanna. Armani nie od początku wiązał swoją przyszłość z modą. Początkowo chciał być lekarzem i ratować życie ludzi jak hollywoodzki bohater. Natchnęło go to tego czynu okrucieństwo II wojny światowej. Po trzech latach medycyny na Uniwersytecie w Mediolanie rzucił studia i wstąpił do armii. Szybko uzyskał awans i został przydzielony do szpitala w Weronie. Zajmował się  najgorszymi przypadkami i ten fakt tym bardziej sprawił, że porzucił przyszłą  karierę lekarską. Postanowił iść inna ścieżką, ścieżką mody. Najpierw pracował jako dekorator w mediolańskim sklepie. Później został sprzedawcą w centrum odzieży męskiej. Posiadł tam tak mu później niezbędną przy tworzeniu własnego biznesu wiedzę na temat marketingu modowego. Jak sam twierdzi jest bacznym obserwatorem i bardziej lubi słuchać, jak mówią inni niż samemu ukazywać swoje wnętrze.  W połowie lat 60 Armani rozpoczął pracę jako projektant u Nino Cerruti - projektanta odzieży męskiej. Jego pracowitość nie znała granic, bo poza tą pracą projektował dla co najmniej 10 producentów odzieży jako freelancer..Pracowało mu się tam wyjątkowo dobrze skoro spędził tam następną dekadę. Najważniejszym  momentem w życiu Armaniego było poznanie w 1966 roku Sergio Galeotti. Parę lat później jego przyjaciel tenże Sergio spytał go czy stworzyliby wspólnie dom mody, w którym Armani byłby projektantem. Zarówno pomysłodawcy jak i Armaniemu nie brakowało odwagi by postawić wszystko na jedną kartę i stworzyć jedyny w swoim rodzaju dom mody. Z około 10 tysiącami dolarów stworzyli biznes nazwany Giorgio Armani Spa w 1975 roku i pieniądze przeznaczone na ten cel w części pochodziły ze sprzedaży ich wspólnego auta - Volkswagena. Reszta jest historią.

sobota, 18 lipca 2015

Fashion articules, How to don't be used by seller.




Macie problem, bo chcecie coś kupić i nie jesteście pewne czy w tym wam dobrze. Czasem sama mam taki problem. Kupuje coś, a potem szybko zwracam. Staram  się nie pytać sprzedawcy o radę. Czasem pytam sprzedawcy o zdanie i wychodzę często na tym jak Zabłocki na mydle. Wiadomo sprzedawca chce sprzedać jak najwięcej jednak nie dostrzega tego że źle obsłużony klient może już tam nie wrócić. Jest mało  sklepów ,które mają dobrych sprzedawców, którzy nie wcisną ci kitu. W reszcie jest różnie. Wkurza mnie fakt, że pani jakaś tam  sprzedawczyni wciska mi towar ,w którym wyglądam źle. Jednak ona mówi  jak rewelacyjnie pani wygląda. Jakbym sama była sprzedawcom to nie chciałabym wciskać takiego kitu. Sytuacja nieciekawa - znowu uległam sprzedawcy. Kupuję nowe buty, które wydają mi się trochę za duże, ale pani sprzedawczyni twierdzi, że wyglądam w nich super. Pytam się o rozmiar mniejszy, ale sprzedawczyni twierdzi, że wyglądam w nich rewelacyjnie mimo moich uwag. Żałuję ,że daję się zrobić w konia. Uważajcie, tam gdzie jest zwrot można tak ulegać sprzedawcom, ale to jest straszna rzecz. Według mnie sprzedawca powinien mówić prawdę i nie na siłę wciskać coś, co mi nie pasuje albo jest za duże lub za małe. Sama jakbym działała w tym biznesie to chciałabym, żeby ludzie byli zadowoleni z zakupu, a nie mieli mnie dość.  Coraz częściej widzę jednak , że sprzedawcy robią łaskę i nic nie obchodzi ich potencjalny klient ani jego satysfakcja. Zastanówcie się czy pytać sprzedawcę o rade, osobiście wam to  w części przypadków odradzam.  Zbyt wiele razy się na to nacięłam. Mam dość  i postanawiam od dziś słuchać tylko siebie i jeśli coś mi nie pasuje olać sprzedawcę, nawet jeśli mówi, że mi w tym dobrze. On nie będzie w tym chodził tylko ja. Okazuje się,  że jeśli nie jesteśmy w 100 % pewni kupna jakiegoś towaru - to tego nie kupujmy, nawet jeśli by to było za przysłowiową złotówkę. Najgorsze są wyprzedaże o których wspomniałam w jednym z artykułów. Tam sprzedaje się kit, a ludzie się na to łapią, choć zdarzają się oczywiście perełki, ale trzeba umiejętnie oddzielić ziarno od plew. Muszę przyznać że to jest pole minowe. Kupujcie z głową, możecie się pytać sprzedawców o radę, ale to wy kupujecie, a nie sprzedawca.

sobota, 11 lipca 2015

Czytać czy nie czytać? ,Bądź jak Francuzka, Anne Berest, Audrey Diwan, Caroline de Maigret, Sophie Mas, Bądź Paryżanką, gdziekolwiek jesteś

To dość przewrotny poradnik napisany przez cztery Francuzki.Ukazuje nam styl francuskiego życia nie tylko w modzie, ale i w różnych inny sferach życia. Zadaje kłam faktowi jakoby Francuzki się ze sobą nie przyjaźniły. Utrzymują one kontakty z koleżankami z dzieciństwa, ze szkoły. Lubią być w grupie. Francuzki nie przejmują się dietą. W stroju panuje u nich umiłowanie klasyki. Mają dużo par jeansów, balerin, ukochany trencz. Francuzki  unikają w zakupach modowych wyraźnego loga. Logowania, czyli zbytnie obnoszenie się z bogactwem jest we Francji w złym guście. Dla Francuzki ważna jest jakość. Woli kupić mniej rzeczy,ale dobrych jakościowo. Paryżanki potrafią i lubią na spotkaniach rozmawiać o kulturze, sztuce. We Francji w piątki chodzi się do teatrów, muzeów( broń boże nie w sobotę). Ten poradnik pokazuje nam co mamy robić by poczuć się jakbyśmy mieszkały we  Francji. W jakich miejscach we Francji powinniśmy jeść, gdzie kupować ubrani i gdzie spać. To spojrzenie na Paryżanki z przymrużeniem oka. Czasami rozbawiające, czasami ironiczne. Bardzo ładnie wydana opowieść ze świetnymi zdjęciami. Francuzki jako matki nie unikają życia towarzyskiego. Nie są typowymi mamuśkami. Nadal wiodą barwne życie. Aby uniknąć monotonii w związku czasem robią sobie wakacje lub jadą w delegacje, by odpocząć od partnera. Niezależność Francuzek jest wpisana w ich charakter. Francuzkami nazywano uznane kobiety które były innego pochodzenia jak choćby Maria Antonina. Francuzki to tez feminizm i jego słynne postacie jak Simone de Beauvoir czy Simone Veil. Francja to Paryż, a reszta to prowincja. Prawdziwe życie toczy się w Paryżu. 

Fashion articule, Lesson of tolerance



Moda może być wykorzystana w słusznej sprawie. Przez to ,że potrafi występować ponad podziałami ma wielką siłę rażenia. Chciałabym wam tu ukazać dwie kampanie. Pierwsza, której inicjatorką jest Omenaa Mensah dotyczy tolerancji. Omenaa namówiła projektanta Tomasza Olejniczaka do stworzenia elementu garderoby, który byłby w pełni utożsamiał się z ideą kampanii. Olejniczak stworzył prosta rzecz w pełni wpisującą się w kampanię. Czarna bluza z napisem tolerance to niby banalny,ale ponadczasowy i ponad narodowościowy przekaz. Poza tym jednym z modeli jest tu czarnoskóry chłopiec, który także doświadczył w Polsce braku tolerancji. Czy Polska faktycznie jest taka tolerancyjna jak się mówi? Niestety nie bardzo,skoro potrzebna nam jest taka akcja.Poza tym Omenaa zaprosiła do udziału w tej kampanii ciekawe osobowości . Cel tej akcji jest w pełni słuszny. Lubię kiedy za modą stoi słuszna idea , a nie chodzi tylko o noszenie pięknych ubrań. Kolejną akcję przygotowały amerykańskie dziennikarki portalu BuzzFeed. Wystylizowały się na Aniołki Victoria’s Secret. Chodziło im o pokazanie prawdziwego piękna i prawdziwych kobiet z krwi i kości. Wpisuje się ona także w szeroki temat tolerancji dla inności i to zarówno pod względem wagi jak i koloru skóry. Ta druga kampania odbiła się dużym echem nie tylko Stanach Zjednoczonych,ale i na całym  świecie. Dwie akcje- kampanie, jedna tylko o zasięgu lokalnym,a druga międzynarodowym. Dlaczego ta druga akcja odniosła większy skutek,a tym samym zasięg globalny ?  Opiera się na kontrowersji pośród wszechobecnego kultu maksymalnie szczupłej sylwetki, nikt przed nimi czegoś podobnego nie robił, pojawia się też element zaskoczenia. Brawo należy się tym kobietom za odwagę, bo przecież nie są profesjonalnymi modelkami. Aniołki Victoria’s Secret są znane na całym świecie. Nawet osoby niezbyt interesujące się modą wiedzą o kogo chodzi - stąd zainteresowanie sprowadzeniem ich do typowych nie retuszowanych rozmiarów. Czy takie kampanie sprawią,że świat mody będzie lepszy,bogatszy i głębszy,zobaczymy.Tak sobie myślę,że zamieszczę tu cykl artykułów o modzie wykorzystywanej w słusznym celu,będącą nie otoczką, ale motorem sprawczym,co wy na to? Warto śledzić takie kampanie ?

niedziela, 5 lipca 2015

Fashion articule, Impossible sale ?






Wyprzedaże kuszą niemożliwością. Rzadkością są na nich trendy z pierwszych stron gazet. Przecież większość markowego towaru sprzedała się przed wyprzedażą. Ale mimo to dla niektórych, choć może wielu z ludzi - zwłaszcza kobiet, ta pokusa jest silniejsza niż pojemność portfela, którą można dowolnie poszerzyć na potrzeby takiej niespotykanie dobrej okazji. Nie dajmy się zwariować i mimo to, że sklepy dają nam ciuchy prawie za darmo w ich rozumieniu, to niestety słuszne jest przysłowie, że w życiu nie ma nic za darmo. Czasem trafia się na ochłapy z wyprzedaży, które ciężko nazwać towarem, bo posiadają uszkodzenia, niestety kupując na tego typu obniżkach trzeba mieć to na uwadze. Większość sklepów chociaż  jeden dzień przed wyprzedażą wiesza, w wyznaczonych miejscach rzeczy na nią przeznaczone. Można się  zorientować, co będzie przecenione, niestety trudno wtedy zobaczyć ceny, ale od czego jest braciszek Internet, gdzie można  je wcześniej podejrzeć. Chciałabym, żeby wszystkie sklepy w Polsce zapewniały nam taką możliwość. W tym  roku postanowiłam na wyprzedaży kupić dużo rzeczy - no i oczywiście się nie udało. Ktoś powie za bardzo wybrzydzasz i nic ci się nie podoba. Oczywiście udało mi się ustrzelić parę okazji, ale było tego niewiele. Jeśli myślicie, że łatwo jest skompletować całą szafę na wyprzedażach, by było tanio i modnie to się grubo mylicie. Jeśli jesteście bardzo szczupłe to może wam się udać, ale ubranie się tam dla osoby powyżej rozmiaru 40, to sztuka. Największy paradoks to fakt , że  latem możemy kupić niektóre cichy na zimę , a zimą na lato. Boje wyprzedażowe nie były dla mnie przyjemne. Namierzyłam się spodni, bluzek i sukienek, byłam wkurzona, że chyba najlepszy towar zgarnęły ranne ptaszki. Tylko ci, którzy udadzą się na samym początku wyprzedaży mogą coś zgarnąć. Pierwszego dnia wyprzedaży rzeczy po godzinie 16 były tak wytrzebione w jednej z sieciówek,  że naprawdę nie było, co kupować. Pojedyncze rzeczy były tylko warte zachodu. Najśmieszniejszy jest fakt, że  polskim obniżkom w sklepach daleko tym na Zachodzie, a ludzie i tak lepią się do tego jak myszy do sera. Najbardziej rozbawił mnie widok w jednej z sieciówek spodni z  białą metką poczerniałą od spodni i boski napis na spodniach, że mogą farbować. Uważam, że wyprzedaże nie są dla jeleni ale jak każda okazja mają plusy i minusy. Przed pójściem  na nie warto się zastanowić czy faktycznie opłaca się tam iść, zrobić rozeznanie : w swojej szafie, w sklepach i dopiero wtedy ruszyć do boju.

New beginning?

  Jak to się stało? Czas biegnie nieubłaganie. Pomyśleć, że tyle mnie tu nie było. Ostatni wpis jest z października 2022 roku. Próbowałam, c...