piątek, 24 czerwca 2016

Where is Lanvin ?

Znalezione obrazy dla zapytania alber elbaz

To były sceny, jak z dramatu. Alber Elbaz uwielbiany projektant, wieloletni twórca Lanvin, został  zdymisjonowany. Atmosfera  po odejściu, w podobnym czasie Rafa Simonsa, także nie była najlepsza. To sprawiło, że świat mody zaczął zadawać pytania. Jaka jest rola świata mody w tym sporze? Czy przemysł modowy nie jest chory? Żeby zwalniać takich wizjonerów? A co z kobietami, które kupowały projektowane przez nich stroje, wprost uwielbiały ich projekty. Ich nikt nie pytał o zdanie.

Alber miał dobre relacje nie tylko ze współpracownikami, ale i prasą.  Umiejętnie potrafił wyczuć czego pragną kobiety. I kobiety kupowały ubrania Lanvin ,to działało.

Elbaz jest innowatorem, pozostawił po sobie wielkie dzieło, które świadczy samo za siebie. Jego rzeczy są piękne, unikatowe i kobiety chętnie je nosiły, bo przetrwają próbę czasu. Ci co posiadają rzeczy Lanvin mają ochotę na więcej. Miłość do tej marki nie przechodzi. Kolejne projekty Albera są równie piękne jak poprzednie.

W czasie 14 - letniego projektowania dla Lanvin sprawił, że ten dom mody był na ustach wszystkich. W jego projektach nie brakowało glamouru i lśnienia oraz uwzględnienia kobiecych kształtów. Praca - to była jego pasja, tworzył z miłości do kobiet i z uśmiechem na ustach.


Pozostawił po sobie wiele inspirujących kolekcji . Był prawdziwym tytanem pracy w dobrym tego słowa znaczeniu. Jego pojęcie elegancji miało odzwierciedlenie w jego pracy. I ta elegancja sprawiła, że jego kolekcje były nadzwyczajne. Aber jest skromnym człowiekiem za którego mówią jego projekty. Prawdziwy artysta na rynku mody.

niedziela, 19 czerwca 2016

Mummy knows what to wear ?

Mamy wyluzujcie





Mama podobno wie lepiej. Ale niestety, na szczęście (odpowiednie skreślić) nie wszystko. Miałyście pewnie taką sytuację nie raz i nie dwa, na zakupach ubrań z mamą. Ja sama byłam świadkiem takiej rozmowy w pewnym centrum handlowym. Mama doradzała w jednym z sklepów tej galerii córce. Pokazała jej prostą klasyczną koszulę. Pojawiło się pytanie może to zmierzysz. I krótka piłka ( celna riposta) - nie będę tego mierzyć. 

Mamy chciałyby dla nas najlepiej. To wszystkie wiemy. To na ich barkach głównie spoczywał trud naszego wychowania. Ale drogie mamy odpuśćcie. Pamiętajcie, że między nami jest różnica pokoleń. To co podoba się mamie niekoniecznie spodoba się córce i vice versa. Nie starajcie się drogie mamy ubierać córkę na swoją modłę. Dajcie córce poeksperymentować z modą. Przecież moda to wspaniała zabawa. Dajcie córką się wyszaleć. Założyć coś co nam się nie podoba. 

Zwłaszcza nastoletnie dziewczyny szukają stylu. Nie można nikomu nic narzucać. Ale niestety czasem jest tak że mamy twierdzą, że wiedzą, od nas, lepiej. A przecież nikt nie jest kopalnią wiedzy, niezależnie ile ma lat. Danie oddechu córkom tylko im pomoże. Można oczywiście doradzać, ale trzeba się liczyć z tym że może to niekoniecznie podobać się córce. 

Mamy często lubią bezpieczny klasyczny styl, córki odwrotnie. Kochane mamy nie macie patentu na modową mądrość więc dajcie sobie trochę luzu. I ten luz przekażcie córkom. 

piątek, 17 czerwca 2016

How to create your wardrobe









Wyprzedaże, czyli szał zakupów właśnie się rozpoczął. Zanim pójdziesz na zakupy powinnaś się zastanowić solidnie czy dana  rzecz jest ci potrzebna i nie ulegać magii wyprzedaży. 

Najpierw pomyśl co jest twoją bazą. Jest to zestaw ubrań, które nosisz najczęściej. Baza to kwestia bardzo indywidualna. Wszystko zależy jaki tryb życia prowadzić. Jaką pracę wykonujesz. Nie da się dopasować idealnej bazy dla wszystkich. Powinnaś o tym pamiętać. Oczywiście można czytać różne poradniki na ten temat. Ale raczej się inspirować nimi niż się na nich wzorować. Trzeba zdać sobie sprawę jakie aktywności w ciągu dnia się wykonuje. Jak są one częste. 

Powinnaś zadać sobie pytanie czym jest dla ciebie  moda? Kto jest twoim wzorem? Czy stawiasz na klasykę czy na inny styl. Nie musi w naszej bazie oczywiście jeden styl. Może to być zlepek paru stylów. 

Żeby stworzyć idealną bazę należy wiedzieć jakie kolory do nas pasują. Nie zawsze tanio znaczy dobrze. Ale wyprzedaże są kuszące. Rzecz na którą w normalnej cenie byśmy nie spojrzały teraz traktujemy jako okazję. Łatwo jest dać się w ten sposób omamić na wyprzedażach. W tym wszystkim przydaje się zdrowy rozsądek. 

Trzeba znać dobrze samą siebie, żeby w ogóle zbudować swój styl. Poza tym jeśli nie lubimy siebie to nawet w najładniejszej kreacji nie będziemy do końca wyglądać dobrze. Przydaje też się obserwacja ludzi na ulicy. Jak chodzą, jak są ubrani. Nie na darmo faktem jest, że od dłuższego czasu projektanci mody inspirują się stylem ulicy. Więc czemu my nie mamy tego spróbować. 

środa, 8 czerwca 2016

Truth about fashion world ?

 

Karierę modelki można zrobić przez łóżko? Faktycznie słyszy się czasem takie wypowiedzi, że dziewczyny by zostać modelkami robią to. Ale czy by zrobić karierę modelki same wskakują do łóżka fotografom ( z własnej woli)?  Szczerze w to wątpię.  W świecie mody chodzą słuchy, że młode dziewczyny na pierwszych sesjach były nawet zmuszane do pozowania nago przez naciągaczy, którzy chcieli tylko zarobić.

Emma główna bohaterka filmu „Modelka” opuszcza rodzimą Danię i wyrusza na podbój Paryża. Chce zostać znaną modelką, iść w pokazie Chanel. Jednak życie szybko weryfikuje te plany. Pierwsza sesja zdjęciowa z jej udziałem nie przebiega pomyślnie. Zachowanie i sposób pozowania Emmy nie podoba się fotografowi. Okazuje się, że Emma miała opory przed prawdziwym pocałunkiem modela. Emma zamieszkuje ze współlokatorką, modelką z Polski Zofią.  Modeling to szybka szkoła dorastania, nie każdy jest w stanie jemu sprostać.

Emma postanawia zagrać w grę, by zostać znaną modelką robi pierwszy krok, a Shane White,  fotograf, ochoczo bierze w niej udział. Czy życie faktycznie nie jest grą, gdzie wszyscy kogoś udajemy ? Czy Emmie chodziło o miłość czy tylko o bycie słynną modelką ? Faktycznie okazuje się, że dziewczyna dostaje pierwsze poważne zlecenie. A już mówiono jej że ma wracać do Paryża. A tu dzięki bliskiej znajomości z fotografem pozuje dla L’Officiel. Świat staje przed nią otworem. To ona jest pupilką Shane’a  i bierze udział w fotografowanych przez niego sesjach.  

W życiu można tak zatracić się w dążeniu do kariery, że przesłania ona wszystko, nic innego w jej obliczu nie ma znaczenia. Czy sukces, a poczucie sensu to jedno i to samo. Obsesja Emmy na punkcie fotografa nie przyniesie nic dobrego. Może Emma po prostu nie pasuje do tego świata i powinna sobie dać spokój modelingiem ?

Ten film jest tak szczery, bo w rolę modelek wcielają się prawdziwe modelki. Jego reżyser w tamtym roku wygrał OFF Plus Camera. Dawno nie widziałam tak szczerego, może trochę przerysowanego ale jednak prawdziwego w jakimś stopniu filmu. Po wyjściu z kina długo będziecie go pamiętać i zadawać sobie pytanie czy granie w życiu kogoś kim się nie jest ma sens ? 

piątek, 3 czerwca 2016

Shopping. What is happiness ?



Ostatnio przeczytałam świetną książkę o coachingu : „ Coaching na Wyspach Szczęśliwych”. Ta historia jest   podzielona na dwie części. W pierwszej z nich ukazane są bariery w drodze do szczęścia, a w drugiej jak osiągnąć szczęście. Tutaj  skupię się jednak na pisaniu o pierwszej części tej znakomitej lektury. 

Rozdział pt. „Nieumiarkowanie, czyli przesada” szczególnie mnie zainteresował. Mamy w nim opisany przypadek Zuzi. Jest ona konsekwentną zbieraczką. Potrafi gromadzić wszystko począwszy od kupowania żelek mimo że chce schudnąć.  Kupuje też namiętnie kilkanaście tych samych egzemplarzy książek. Skończywszy na różnych niepotrzebnych dodatkach. Zuzia bardzo często zastępuję jeden element, który konsekwentnie chomikuje na inny. Sama przyznaje, że jej zbieractwo wynika ze słabego poczucia własnej wartości. Jednak błędny krąg w jej przypadku nie jest oparty na czystym zakupoholizmie. 

Zuza próbuje w oczach znajomych uchodzić za kogoś kim nie jest. Jak się czymś zainteresuje to chce wiedzieć na ten temat wszystko, a tak się nie da. Sama oszukuje siebie. Jej szczęście jest chwilowe. Oparte na marnych podstawach. Kupuje nieumiarkowaną liczbę eklerek czy apaszek,  by później stwierdzić, że to jej nie było potrzebne. 

Czy nie jest tak z innymi ludźmi? Kupujemy, bo chcemy podnieść swojego ego. Nasz przekaz jest jasny : patrzcie jaki jestem ważny. A tak naprawdę sami siebie źle traktujemy, a mała niby nagroda daje nam tylko parę chwil szczęścia. Jeśli nie zaczniemy akceptować siebie i będziemy poczucie własnej wartości budować na posiadaniu to otoczymy się rzeczami niepotrzebnymi, zmarnujemy tylko pieniądze. Dla jednych przesadą jest niepohamowane kupowanie, dla innych zbytnia asceza.

 To my powinniśmy ustalić sobie priorytety. Nie odradzam tu wszelkich zakupów, jeśli ktoś robi to z głową,  to ok. Jednak jeśli ktoś nad tym nie panuje to jest gorzej. Trzeba zdać sobie sprawę co jest dla ciebie ważne i czym tak naprawdę jest dla ciebie szczęście ? Umiejętność ustalenia sobie ważnych wartości pomaga wżyciu zarówno zawodowym i prywatnym. Rekompensata swoich braków poprzez nadmierne kupowania zawsze, albo prawie zawsze, zapędzi nas w kozi róg. Zwolnij i zastanów się co jest dla ciebie ważne.

New beginning?

  Jak to się stało? Czas biegnie nieubłaganie. Pomyśleć, że tyle mnie tu nie było. Ostatni wpis jest z października 2022 roku. Próbowałam, c...