niedziela, 11 listopada 2018

Intuition in your business is important


Znowu odbyło się cykliczne spotkanie z cyklu Glamour Brain Lab we współpracy z marką Levis i TFH Koncept. Tym razem było ono poświęcone strat- upom , czyli małym firmom. Oto jakie rady mają dla nas Zuza Kuczyńska, Anka Krystyniak i Monika Zagajska:

1)      Wszystkie rozmówczynie zwracają uwagę na ogromna rolę intuicji, która im pomogła przy prowadzeniu własnych biznesów. Należy jej słuchać mimo wszystko.

2)      Znajdź niszę, coś czego ci brakuję. To nie tylko może być rzecz związana z modą. Zuzi brakowało intrygującej dobrze wykonanej bielizny. Anka Krystyniak postanowiła stworzyć biżuterię z przesłaniem. MO 61 zrodziło się z obserwacji rynku perfum np. w Berlinie.

3)      Zuza Kuczyńska przez długi czas była stylistką. Ta profesja pomogła jej przy założeniu marki, bo nawiązała wiele udanych kontaktów, ale projektowania bielizny uczyła się od podstaw. Anka Krystyniak była wcześniej projektantką ubrań. Monika była przez 12 lat urzędnikiem i zakładała parę biznesów, które nie przetrwały. Aby odnieść sukces musisz być odważana i zaryzykować. Nigdy nie jest za późno na naukę nowych umiejętności.

4)      Ważne żeby mieć wsparcie w najbliższym otoczeniu. To rodzina, znajomi , mąż, chłopak powinni nas wspierać i motywować do działania. Dzięki temu nie wypalimy się już na starcie i będziemy mieć Powera by działać dalej.

5)      Czy trzeba na początku mieć masę pieniędzy na biznes? Zależy jaki to biznes. MO61 to była kosztowna inwestycja, bo wymagała kupna fabrykatów perfum. W przypadku Zuzy i Anki były to mniejsze pieniądze.

6)      Petit Trou znalazło się w prestiżowym sklepie internetowym Neta Porter. Jak do tego doszło? Zuza napisała do nich maila. Czasem proste działanie może przynieść wiele korzyści, a przy tym nic nie tracimy.

7)      Znajomość znanych ludzi, którzy lubią naszą markę na pewno pomaga przy jej rozwoju,

Your body is beautiful without size you wear - Zuza Krajewska photos


Kobiece piękno nie ma rozmiaru? Czy faktycznie? Panuję powszechna obsesja piękna. Wylewa się ona z magazynów i social mediów, telewizji. Promuje się nierealny wygląd, który tylko miesza zwłaszcza młodym dziewczynom w głowach. 

Zuza Krajewska – uznana polska fotografka mody postąpiła na przekór. Sfotografowała kobiety nad polskim morzem w strojach bikini, których ciała są dalekie od ideału. Nie znajdziemy tu retuszu tak powszechnego w różnorakich mediach. Zamiast tego mamy fałdki tłuszczu, masywne uda. Zuza inspiracje czerpała od Rubensa. W Internecie te prace wywołały falę hejtu. Dziewczyny twierdziły, że nie powinno się promować otyłości, bo to choroba, którą trzeba leczyć. Nie zrozumiały istoty tych zdjęć. Dla mnie przekaz tych zdjęć jest jasny : ciało nieidealne jest piękne. Kobieta powinna cieszyć się ze swojej cielesności i ją akceptować niezależnie od rozmiaru. Nie powinna czuć się gorsza, bo nie przystaje do promowanego na wybiegach rozmiaru 0. Zuza pokazała to niezwykle sugestywnie a zarazem mnóstwem kolorów i pięknie kobiecości.

 Powinnyśmy cieszyć się, że jesteśmy kobietami . Nasze ciała są piękne. Nie dajmy sobie wmówić, ze jest inaczej. To my jesteśmy złączone własnym ciałem. Lepiej żebyśmy żyły z nim w symbiozie niż toczyć z nim bój. Troszczmy się o ciało i traktujmy je z czułością i miłością.

New beginning?

  Jak to się stało? Czas biegnie nieubłaganie. Pomyśleć, że tyle mnie tu nie było. Ostatni wpis jest z października 2022 roku. Próbowałam, c...