środa, 23 listopada 2016

Inditex - Pantone





Co to były za warsztaty. Już dawno powinnam była o nich napisać. Pod koniec września pojechałam do Warszawy  na warsztaty organizowane przez Inditex. Dlaczego piszę dopiero teraz? Bo zdałam sobie sprawę, że warto o nich mimo wszystko napisać dla was, moi drodzy czytelnicy. Jak wiecie Inditex to grupa, która obejmuje zasięgiem takie marki jak np. Zara, Stradivarius, Bershka, Massimo Dutti, Uterque, Oysho itd.

Warsztaty były podzielone na część teoretyczną i praktyczną. Najpierw opiszę wam tą pierwszą część. Przybliżono nam  krótko sylwetki największych projektantów i co im zawdzięczamy. Poznałyśmy rodzaje sylwetek ( dla większości było to raczej przypomnienie – dużo kobiet biorących udział w warsztatach było stylistkami). Zaprezentowane zostały kolory Pantone tej zimy i okazało się że Inditex w swoich markach opiera się na nich właśnie. Poza tym wpływ na wybór danego koloru Pantone ma sytuacja społeczno – polityczna na świecie, więc nie jest to jakoś oderwane od rzeczywistości. Jak wielu by się zdawało ,dla których moda jest poza rzeczywistością. W przypadku trendów miałyśmy na podstawie wyświetlanych zdjęć bieżących kolekcji projektantów zgadnąć jakie materiały, style dominują w tym sezonie. Było to fajne ćwiczenie.

Mnie bardzo spodobał się model dyfuzji innowacji E. M. Rogersa. Jest to podział na innowatorów( tendsetterów, trendwatcherów). Później są szybcy naśladowcy. Dalej jest wczesna większość. Po niej  późna większość i na końcu znajdują się maruderzy, czyli osoby, które najpóźniej przejmują dany trend. Ta hierarchia ukazuje nam drogę trendów od początku do końca. Trendy są wokół nas  i to od nas zależy co z nich wybierzemy. Dowiedziałam się tez o targach organizowanych Niemczech o tworzeniu okien wystawowych. Przedstawiciele sklepów Inditexu z Polski jeżdżą tam co roku.


W ramach teorii miałyśmy jeszcze w siedzibie Inditexu stworzyć stylizacje z ubrań dostępnych w pomieszczeniu. Później przenieśliśmy się do sklepu Zary na Marszałkowskiej. Tam miałyśmy jeden strój dobrać do koleżanki z grupy. Były podane tematy stylizacji : trendy, stylizacja wieczorowa i sportowa elegancja. Ogólnie całe warsztaty oceniam pozytywnie, dużo się dowiedziałam i poznałam ciekawych ludzi. 

niedziela, 20 listopada 2016

Maja Sablewska - your new look in Olsztyn
































Tej osoby nie trzeba nikomu przedstawiać. Maja Szablewska specjalistka od wizerunku. Ma wielu fanów. Nie ważne co robiła wcześniej. Liczy się to, że jej metamorfozy przyciągają mnóstwo widzów przed telewizory TVN Style. Nie miałam okazji by z nią wiele porozmawiać. Naprawdę trzeba było walczyć by zrobić sobie z nią zdjęcie. Zapamiętałam ją jako osobę o bardzo szczupłej figurze i mającej własny styl. Maja też ma sposób na siebie. Widać, że lubi zmieniać życie kobiet i znalazła swoją drogę. Ale zacznijmy od początku.

W tamten piątek 11 listopada w Olsztynie w restauracji Przystań z pięknym widokiem na jezioro Krzywe odbyło się niepowtarzalne wydarzenie wieczór dla kobiet. Wisienką na torcie miały być metamorfozy spod ręki Mai Szablewskiej.

Najpierw można było oglądać ubrania różnych marek. Prezentowały się sklepy : Deni Cler, Baldowski i Top Style (outlet z różnymi markami, jak choćby Tommy Hilfiger i Massimo Dutti), poza tym sklep biżuterii z duszą - Soul Beads czy z bielizną - Koemi oraz z sklep z kosmetykami.

Udało mi się wygrać zaproszenie na to wydarzenie dzięki sklepowi Top Style, w którego konkursie brałam udział.

Uczestniczki tej imprezy mogły poddać się zabiegom kosmetycznym i mieć zrobiony makijaż. Później marka Koemi - sklep z bielizną na modelce prezentował jak powinno się dobierać biustonosz. Było to dość ciekawe tylko trwało trochę krotko. Później nastąpił finał wieczoru metamorfozy Szablewskiej.


Aby zostać wybrane te kobiety musiały przejść rozmowy ,ale najpierw wysłać zgłoszenie. Kilkanaście zgłoszeń wpłynęło i wybrano tylko 5 pań. Szablewska krotko acz treściwie opowiadała o metamorfozach. Trzeba przyznać,  że efekty były świetne. Ale mam jedna uwagę. Wszystkie te kobiety były w miarę szczupłe, wiec Maju jeśli to czytasz to następnym razem wybierz kobiety mające trochę więcej krągłości. Taka mała rada.
Musze przyznać, że ta metamorfozowa kulminacja wieczoru była prawdziwym hitem. 

niedziela, 13 listopada 2016

Chanel No 5 is a symbol

Co 30 sekund sprzedaje się na całym świecie jedna butelka tych perfum. Jakich? Chanel No 5 oczywiście. Można śmiało nazwać je kultowymi. Od swych początków budzą wielkie emocje.

Poznanie kulis powstawania tego fascynującego zapachu, który pobudza wyobraźnię było równie ekscytujące. Sama symbolika tego zapachu, a konkretnie jego nazwy pobudza wyobraźnie. Ten zapach wypływa z wnętrza duszy Chanel i jest nierozerwalnie związany z nią samą. Poza tym kupując te perfumy dotykamy niejako jej wnętrza. Wchodzimy ukradkiem do jej świata.

Coco była osobą fascynującą i takie są jej perfumy. Książkach o Chanel No 5 przybliża nam cała genezę powstania tego zapachu i jego przeogromną historię. Wiele nowego dowiedziałam się z tej książki o tych słynnych perfumach. Mimo wojen przetrwał on  do dziś w niemal niezmienionej formie. Chanel inspirowała się carskimi perfumami rodziny Romanowów. A skąd nazwa No 5? To proste Coco wybrała próbkę o tym numerze przygotowaną przez wybitnego nosa perfumiarstwa.


Ostatnio powstał nowy zapach Chanel No 5. Czy jego sprzedaż przebije stary, mistrzowski zapach? Zobaczymy. Magia perfum Chanel na razie się nie kończy i jest ponadczasowa. Rysa, którą był konflikt z żydowską rodziną, która dostała od Coco większość udziałów nie  zmąciła kultowości tego zapachu. 

sobota, 5 listopada 2016

Eileen Ford mother for models?




Byłam bardzo ciekawa tej książki. Historia kobiety, która prowadziła jedną z największych agencji modelek jest niesłychanie fascynująca. Ta kobieta bez koneksji, własnymi rękom a zbudowała imperium modelek. A wszystko zaczęło się od modelingu samej Eileen Ford.

Niestety Eileen nie odniosła większych sukcesów jako modelka. Ale postanowiła założyć agencję modelek. Szybko odniosła sukces. Ona była osobą zarządzającą agencją modelek mocną ręką. Jej mąż z kolei łagodził spory.

  Byłe modelki dobrze wspominają swoją pracodawczynię. Dbała o nie, była można tak powiedzieć ich zastępczą matką,. Dbała o ich kontrakty, pilnowała ich stawek, by się nie przepracowywały. Bez męża, który łagodził jej humory i także odpowiadał za wyszukiwanie najlepszych kontraktów modelkom - ta firma by nie istniała.

 Przez romans męża małżeństwo mogło się rozpaść. Na szczęście do końca stanowili zgrany team. 

Eileen jeździła do Europy np. do Skandynawii i podpisywała kontrakty z przyszłymi modelkami jej agencji. Co ciekawe parę modelek, które zrobiły później wielką karierę przeszło koło nosa Eileen, choćby Veruschka. Jednak to z jej firmy pochodziły Naomi Campbell czy Jane Fonda.

Kiedy na scenie pojawił się John Casablancas, Eileen nie chciała pozwolić mu na działanie. Obawiała się silnej konkurencji. Poza tym John spał z modelkami ze swojej agencji czego nie popierała Eileen. To John wymyślił kompozyty gdzie zbierano najlepsze zdjęcia reklamowe modelek. Powoli zabierał kawałek tortu ,który należał do Eileen. Z czasem musiała ustąpić mu pola. Ale sama Eileen także podbierała wcześniej modelki innym agencjom modelek. Wojna modelek jaką toczyła z Johnem nie działa się bez przyczyny. On stosował te same metody, których wcześniej używała Eileen.


W czasach agencji Ford nie było mowy o anoreksji czy rozmiarze zero i wydaje się , że świat mody nie miał wtedy takich problemów. Na pewno było spokojniej. Wydaje mnie się, że dziś świat mody jest bardzo szybki i można powiedzieć że  zbyt szybki. 

New beginning?

  Jak to się stało? Czas biegnie nieubłaganie. Pomyśleć, że tyle mnie tu nie było. Ostatni wpis jest z października 2022 roku. Próbowałam, c...