środa, 31 marca 2021

Don't buy many clothes

 



Świat jest jedną wielką bańką z której spuszczono powietrze. Najpierw sami go napompowaliśmy nadmiernym konsumpcjonizmem, a obecnie przez jego pęknięcie zmagamy się z globalnym chaosem. Wmówiono nam wcześniej nie kupujesz nie żyjesz. I to dotyczy różnych sfer życia nie tylko ciuchów. 

Zakupoholizm obok depresji wydaje mi się być ogromną chorobą naszych czasów. Nikt nie pyta po co kupujesz? Czy jest ci to potrzebne? Tylko musisz to mieć. Pamiętam, ze przed pandemia wiele redakcji pism o modzie pisało artykuły musisz to mieć. Tak jakby od tego zależało czyjeś życie. A obecnie raptem te redakcje przechodzą na zieloną stronę ekologii. 

Teraz nie mówi kup to, bo to jest super trend. Tylko kup to, bo to zrobiono w sposób zrównoważony i z poszanowaniem środowiska. Czyli nadal kupujemy tylko rzeczy pozornie bardziej ekologiczne. Ekologia stała się biznesem na którym wszyscy chcą się wzbogacić.

 Polacy nie mają zasobnego portfela i dużo osób kupuje w second handach. Tam jest dużo ubrań z sieciówek z drugiego obiegu. Jak to miłe połechtać swoje sumienie: kupiłam to z drugiej ręki. Ale kupując dużo i to niezależnie czy z drugiej ręki czy z marki etycznej nie przyczyniamy się do dbałości o środowisko, nadal kupujemy dużo.

 Ostatnio przed rozpoczęciem danego sezonu lubię popatrzeć co mam w szafie. Czy czegoś potrzebuje? Często zapominamy o tym co mamy i kupujemy nową rzecz. A potem następną. 

Dlaczego tak łatwo popaść w nadmierne kupowanie czegokolwiek? By podwyższyć swoją samoocenę, dać sobie nagrodę by polepszyć własne samopoczucie. Wiadomo czasy są trudne, łatwo wpadamy w depresyjne stany. Niestety przyjemność trwa tylko chwilę, a później są wyrzuty sumienia.

 Imprez nie ma, koncertów, kin, teatrów i muzeów. Wszystko pozamykane. Co tu robić? Niestety przeżycia online nie są równorzędne z doświadczeniem koncertu na żywo.

 Zakupoholizm maskuje znaczne poważniejszy problem i jeśli w porę się z nim nie uporamy to może to się dla nas skończyć tragicznie.


niedziela, 21 marca 2021

E-commerce new way of buying fashion clothes.

 


Świat zmniejszył się do jeszcze mniejszej wioski. Coraz więcej kupujemy przez internet. Modę  też. Ludzie powoli odzwyczajają się od zakupów stacjonarnych. Zresztą zauważyłam, że sieciówki bardziej modowe rzeczy sprzedają głównie w necie. E-commerce naprawdę rośnie w siłę.

 Czy faktycznie jak minie pandemia wrócimy do zakupów stacjonarnych? Niekoniecznie. Internet to wygoda, a jak coś by się stało z towarem, czy był za mały czy za duży to można go za darmo zwrócić.

Sklepy vintage coraz bardziej istnieją w przestrzeni  internetowej. Mnóstwo osób kupuję używane ubrania w aplikacji Vinted, Reefashion i innych. Czyli widać ogromny zwrot w stronę rzeczy z drugiego obiegu.

 Myślę, że klient kupujący w sieciówkach będzie coraz bardziej zwracał uwagę na jakość i rodzaj materiału. Czy grozi nam całkowity exodus zakupów w sieciówkach? Wydaje się, że nie, ale będą na pewno ograniczać liczbę posiadanych sklepów i skupiać się na e-commerce.

H&M na przykład odrobił lekcję z niedostarczania dostaw na czas. Obecnie ich przesyłki w Polsce docierają na czas.

Coraz częściej ludzie w sklepach sieciowych kupują rzeczy bez mierzenia i później często je zwracają. Czy czeka nas nowy rodzaj kupowania bez mierzenia?

Marki przez powtarzające się zamknięcia lub lockdowny jak kto woli zmagają się z zalegającym starym towarem. Co z nim zrobią? Przecież nie sprzedadzą go za bezcen.

sobota, 20 marca 2021

Do you look old in vintage clothes?

 


Retro ubrania postarzają? Są dla babć? W żadnym wypadku, ale te stereotypy są non stop powielane przez ludzi w różnym wieku. Dlaczego? Przez nieznajomość mody. Przecież moda zatacza koło. Modne są lata 70, 90. 

I tak jest od dłuższego czasu, że pewne lata inspirują do tworzenia kolekcji projektantów,. Moda nie lubi próżni. To że coś nosimy to nie znaczy, że to powstało wczoraj. Są sukienki inspirowane XIX wieczną modą. Czy to znaczy, że są babcine? Chodzi o przełożenie tamtych krojów na współczesne czasy. Nie chodzi tu bynajmniej o noszenie ubrań historycznych. Zaściankowość Polski nie zna granic po dziś. 

Większość ludzi nie rozumie i nie zna się na modzie. Mimo to można wykazać, że Polacy w większości znają się na wszystkim i uważają się za ekspertów w każdej dziedzinie życia. Moja racja jest najważniejsza. 

Retro czy vintage można nosić z nowoczesnymi rzeczami. Wszystko zależy od połączenia. Pandemia spowodowała, że twórcy nabrali jeszcze więcej kreatywności. Nowoczesność miesza się z nawiązaniem do lat dawniejszych.

wtorek, 2 marca 2021

Zara or die?

 


Mamy niewolnictwo? Inditex sam zmusza swoich pracowników do odejścia z firmy. Zmniejsza im w Hiszpanii tak ilość godzin, że pracownikom nie opłaca się pracować. Jakoby sam daje im wilczy bilet. To jest smutne. Czy za przykładem tej firmy pójdą inne korporacje odzieżowe? Oby nie. Nie podoba mi się brak konstruktywnej rozmowy ze związkami zawodowymi w Hiszpanii. 1,200 sklepów zostanie zamkniętych, tysiące ludzi stracą pracę.

Fajnie było, jak ludzie kupowali wszystkiego dużo. Gospodarka wznosiła się na wyższy poziom, wszystkim teoretycznie dobrze  się żyło. Ale przyszła pandemia. No i bęc. Jak zmniejszyć koszty? Zwalniając pracowników. Albo zrobić wszystko by sami się zwolnili. Dlaczego Ortega miałby umniejszyć swój majątek? Lepiej pozbawić pracy pracowników. Pandemia spowodowała, że bańka w której żyliśmy, światowy biznes, nie tylko modowy, pękła. 700 sklepów grupy Inditex ma być zamkniętych w samej Europie. 100 w USA i 400 na bliżej nieokreślonym świecie. W samej Hiszpanii dotychczas zamknięto 114 sklepów. Albo zgadzasz się na cięcie godzin z 30 , 40 do 20 albo spadasz.  No i masz zajęte wszystkie weekendy, bo wtedy głównie pracujesz. Oczywiście pracownikom dano alternatywną pracę, ale dla większości było to niekorzystne.

Między rokiem 2020 a 2022 ma być otwartych tylko 450 nowych salonów grupy. Tylko czy aż? Grupa mimo problemów nadal otwiera nowe sklepy. Szczerze, nie chciałam  tak pesymistycznie zaczynać miesiąca ze wpisem, kiedy zaraz będzie  wiosna. Ale ten tekst na Business of Fashion mnie zabolał. Niesprawiedliwość, chciwość giganta odzieżowego poraża. Ciekawe jakie będą dalsze kroki tej machiny modowej? No i jakie decyzje zapadną w ich sklepach w Polsce?

New beginning?

  Jak to się stało? Czas biegnie nieubłaganie. Pomyśleć, że tyle mnie tu nie było. Ostatni wpis jest z października 2022 roku. Próbowałam, c...