sobota, 18 lipca 2015

Fashion articules, How to don't be used by seller.




Macie problem, bo chcecie coś kupić i nie jesteście pewne czy w tym wam dobrze. Czasem sama mam taki problem. Kupuje coś, a potem szybko zwracam. Staram  się nie pytać sprzedawcy o radę. Czasem pytam sprzedawcy o zdanie i wychodzę często na tym jak Zabłocki na mydle. Wiadomo sprzedawca chce sprzedać jak najwięcej jednak nie dostrzega tego że źle obsłużony klient może już tam nie wrócić. Jest mało  sklepów ,które mają dobrych sprzedawców, którzy nie wcisną ci kitu. W reszcie jest różnie. Wkurza mnie fakt, że pani jakaś tam  sprzedawczyni wciska mi towar ,w którym wyglądam źle. Jednak ona mówi  jak rewelacyjnie pani wygląda. Jakbym sama była sprzedawcom to nie chciałabym wciskać takiego kitu. Sytuacja nieciekawa - znowu uległam sprzedawcy. Kupuję nowe buty, które wydają mi się trochę za duże, ale pani sprzedawczyni twierdzi, że wyglądam w nich super. Pytam się o rozmiar mniejszy, ale sprzedawczyni twierdzi, że wyglądam w nich rewelacyjnie mimo moich uwag. Żałuję ,że daję się zrobić w konia. Uważajcie, tam gdzie jest zwrot można tak ulegać sprzedawcom, ale to jest straszna rzecz. Według mnie sprzedawca powinien mówić prawdę i nie na siłę wciskać coś, co mi nie pasuje albo jest za duże lub za małe. Sama jakbym działała w tym biznesie to chciałabym, żeby ludzie byli zadowoleni z zakupu, a nie mieli mnie dość.  Coraz częściej widzę jednak , że sprzedawcy robią łaskę i nic nie obchodzi ich potencjalny klient ani jego satysfakcja. Zastanówcie się czy pytać sprzedawcę o rade, osobiście wam to  w części przypadków odradzam.  Zbyt wiele razy się na to nacięłam. Mam dość  i postanawiam od dziś słuchać tylko siebie i jeśli coś mi nie pasuje olać sprzedawcę, nawet jeśli mówi, że mi w tym dobrze. On nie będzie w tym chodził tylko ja. Okazuje się,  że jeśli nie jesteśmy w 100 % pewni kupna jakiegoś towaru - to tego nie kupujmy, nawet jeśli by to było za przysłowiową złotówkę. Najgorsze są wyprzedaże o których wspomniałam w jednym z artykułów. Tam sprzedaje się kit, a ludzie się na to łapią, choć zdarzają się oczywiście perełki, ale trzeba umiejętnie oddzielić ziarno od plew. Muszę przyznać że to jest pole minowe. Kupujcie z głową, możecie się pytać sprzedawców o radę, ale to wy kupujecie, a nie sprzedawca.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

New beginning?

  Jak to się stało? Czas biegnie nieubłaganie. Pomyśleć, że tyle mnie tu nie było. Ostatni wpis jest z października 2022 roku. Próbowałam, c...