środa, 1 kwietnia 2020

Pandemia obeservation


Było życie przed wirusem, jest tu i  teraz w czasie pandemii i będzie życie po wirusie. Wielu pisze,  że już nic nie będzie takie samo. Powinniśmy zagłębić się w tu i teraz.  Ale to jest ciężkie, boimy się o to co będzie jutro, czy będziemy mieć pracę i za co żyć. Trudno jest do końca przewidzieć co nastąpi. Wszyscy tkwimy w tej sytuacji. Musimy sobie uświadomić, że czasem czujemy lęk i go nazwać, oswoić tego małego gnoma. 

Sylwia Miller - psycholog radzi by przeznaczyć pół godziny na zamartwianie, przewidywanie najczarniejszych scenariuszy. Pozwolić sobie na to, ale tylko w tym czasie. Zamartwianie się cały czas osłabia naszą odporność, a tym samym może być szkodliwe dla naszego zdrowia. Wiadomo sytuacja nie jest komfortowa. Mnie osobiście cieszy prosty fakt, że mam gdzie spać, co jeść i bliską sercu osobę przy swoim boku. 

Niesłychanie ważne byśmy nie tkwili w tej sytuacji sami, byśmy choć robiły z bliskimi połączenia wideo czy choćby telefoniczne. Wiadomo raz ma się lepszy dzień, raz gorszy. 

Dziś na live na Instagramie herimpact.co prowadzonym przez Karolinę Cwalinę - coacha usłyszałam ciekawe słowa. Agnieszka Polkowska trendwatcherka stwierdziła, że powinniśmy ten czas potraktować jako okazję. Szansę by zdobyć nowe kompetencje, zmienić nawyki. To nie chodzi o to byśmy tylko się uczyli. Zachowajmy równowagę. Według Agnieszki powinniśmy też przybrać pozycję obserwatora względem wydarzeń. Obserwować siebie i otoczenie i wyciągać wnioski.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Vinted high prices?

  Vinted nabija w butelkę? Tak dobrze przeczytaliście. Owszem tam można znaleźć produkty w dobrej cenie, ale są tam też rzeczy w znacznie za...