Jakiś czas temu
odbyły się online Vogue Global Conversation o modzie z jej twórcami i
redaktorami mody. Jedna z tych rozmów dotyczyła między innymi mody
zrównoważonej i nad tym chce się skupić. Zdaniem projektantki Stelli McCartney
słowo odpowiedzialna moda jest mocno nadużywane. Faktycznie trzeba przyznać, że
zrobiła się moda na bycie eco. Marka Stelli od lat ekologiczna od swoich
początków chce taka pozostać mimo pandemii. Zdaniem projektantki zrównoważona
moda to stan umysłu. To równowaga. Użycie zasobów Matki Ziemi w rozsądny
sposób. Ludzie, którzy wcześniej nie myśleli o odpowiedzialnej modzie widzą, że
jest inna droga. To daje nadzieję.
Nie mamy innej
drogi. Cały przemysł modowy powinien zrozumieć, że projektowanie, tworzenie
ekologicznych produktów zabiera mnóstwo czasu. Aż 60 % produkcji dóbr luksusowych marki opiera
się na poszukiwaniu odpowiedniego materiału i jego udoskonalaniu. Celem marki
Stelli jest używanie jak najbardziej efektywne roślin do produkcji ubrań i
zmniejszenie użycia pestycydów.
Marnowanie ubrań
i jego niekończąca się spirala zdaniem projektantki wymknęły się spod wszelkiej
kontroli. Powinniśmy zdać sobie sprawę, że konsumujemy za dużo. Ludzie zwolnili, zdają więcej pytań i są
bardziej rozważni. Zdaniem Stelli możemy działać lepiej. To nie chodzi o to, by
pozbywać się wspaniałych, porządnych, modnych, ponadczasowych ubrań, ale teraz
jest czas by używać ich mądrze i z szacunkiem i wrócić do nowej wersji
normalności.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz