Wszyscy
znaleźliśmy się w sytuacji trudnej. Przedsiębiorcy nie mają teraz lekko. Z
jednej strony różne marki wspierają walkę z koronawirusem. Jednak z drugiej
chcą zarobić. Przygotowują wiele zniżek by nas skusić. Wiadomo kiedy biznes
idzie łeb na szyję to trzeba coś robić. Gospodarka światowa jest oparta na
konsumpcji, czyli kupowaniu. Jeśli to nie działa to wszystko bierze w łeb.
Tonący chwyta się brzytwy.
Moda nie ma lekko w tym kryzysie. Zamknięte sklepy
stacjonarne nie wiadomo do kiedy, możliwe później są zwolnienia, jeśli
pracodawcy nie będzie stać na pracownika. Firma musi wykazywać zysk obojętne
czy to duża sieciówka, czy mały sklepik. Nie wiemy czy rynek szybko się odrodzi.
Jakie będą zachowania klientów? W przemyśle modowym pracuje wiele osób, które nawet nie
wiedzą kiedy pójdą do pracy. Można potępiać
marki za nie cofnięcie międzysezonowych wyprzedaży, za zniżki. Ale pamiętajmy
firmy muszą zarabiać by mieć na pensję pracowników. Taki jest biznes. Wsparcie
rządu także jest potrzebne.
W świecie nic nie jest zero jedynkowe. Ważne byśmy
nie widzieli go tylko w czarno- białych barwach. Musimy zrozumieć, że to trudny
czas. Marki próbują się ratować. Smutno by było gdyby np. marka autorska Elementy
zniknęła z rynku mody. Wiele jest takich marek autorskich, które robią różne
rzeczy, by mieć pieniądze na biznes. Nie banujmy ich. Starajmy się zrozumieć
ich poczynania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz