Dlaczego robimy nałogowe zakupy? Co
nami kieruje? Ostatnio czytam książkę Katarzyny Kucewicz „ Zakupoholizm. Jak
samodzielnie uwolnić się od przymusu kupowania?”. Autorka podjae w niej 10
powodów nałogu zakupowego.
1)Chcemy podnieść swoją
atrakcyjność i pewność siebie. Wydaje nam się, że nie jesteśmy dość dobrzy i
czegoś nam brakuje. Mamy niską samoocenę, a zakupy mają dla nas stanowić
remedium. Naoglądaliśmy się idealnych zdjęć na Instagramie, pięknych osób i
ubrań i uważamy, że my odstajemy od tego obrazu.
2) Zakupy mogą być ucieczką od
problemów i decyzji. Odraczamy ważne
decyzje na rzecz zakupów.
3) Zakupy jako element zemsty.
Kiedy chcemy zemścić się na partnerze, który np. poświęca nam mało czasu
wpadamy w wir zakupów.
4) Wyrażanie miłości przez prezenty.
Osoba, która chce zasłużyć na miłość kupuje bliskim prezenty, a nie dba o
siebie.
5)Zakupy na poprawę nastroju. To
chwilowe remedium, bo szybko pojawiają się wyrzuty sumienia. Kiedy jesteśmy
złe, zmęczone i głodne w żadnym wypadku nie powinnyśmy robić zakupów.
6)Chcemy nie odstawać od
towarzystwa, w którym się obracamy. Bo przecież nie mogę być gorsza i nie mieć
tego co oni choćbym miała się zapożyczyć.
7) Zakupy jako zagłuszacz nerwów,
stresów i traumy. Chcemy czymś się zająć, odbić sobie złe doświadczenia.
8)Zakupoholizm jako mniej groźny
nałóg. Występuje tu zastąpienie innego nałogu pozornie groźniejszego zakupami.
9)Zakupy jako element kontroli
swojego życia. By się lepiej prezentować w pracy, czuć się dobrze kupujemy, to
zaklęty krąg.
10)Nałogowe kupowanie jak element
walki z lękiem przed śmiercią.By przestać myśleć o bliskim końcu wpadamy w wir
zakupów.
Według mnie widać tu wyraźnie niską
samoocenę zakupoholika i to nad tym trzeba pracować, by pokochał siebie i
zamiast kompulsywnych zakupów wybierał pójście do parku, lasu, Muzeum. Zakupy
to ucieczka od problemów. Musimy zdać sobie sprawę jak jesteśmy samotni,
zaopiekować się sobą zaakceptować siebie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz