sobota, 19 grudnia 2015

French fashion rules,K.Trojanowski, Moda w okupowanej Francji i jej polskie echa.



Moda wygrywa! "Moda w okupowanej Francji..." to świetny przewodnik po Francji w czasie II wojny światowej. Ukazuje sytuację społeczną i polityczną tego kraju, ale na tym tle szeroko ukazana jest moda. Z jakiej mody słynna jest Francja? Oczywiście haute couture. Niemcy, którzy wkroczyli do tego kraju chcieli ją ukrócić i zamienić ją na modę niemiecką. Jednak determinacja projektantów spowodowała,że do tego nie doszło. Musieli się oni mocno postarać, by ich produkty nie przepadły. Ratowały ich klientki z Ameryki, które usilnie za pomocą nawet reklamy próbowali do siebie przyciągnąć. Poza problemem z potencjalnym klientem kłopot dla projektanta stanowiła ilość materiału. Mówiąc wprost materiał był racjonowany i trzeba było bardzo się gimnastykować by coś z niego uszyć. Projektanci zaczęli też szyć z materiałów,które były nietrwałe, bo nie było dobrego towaru. To mogło nadszarpnąć ich reputację.

 Ubrania dla zwykłych ludzi od projektantów były po prostu za drogie i tylko najbogatsze kobiety mogły sobie na to pozwolić. Wprowadzono reglamentacje ubrań. Był to system kartkowy. Trzeba było spełnić określone zasady, by móc kupić dany towar. Często dla wielu ludzi, którzy spełniali określone warunki nie było już dostępnych rzeczy. Co robiły w takim razie te osoby? Przerabiały ubrania, gorzej było z butami. Ale wojna i napięta sytuacja jest matką wynalazków. Wymyślono obuwie na drewnianej podeszwie, jedną wadą tego produktu była niska trwałość. Ale cieszyły się dużą popularnością, bo były niedrogie i na lato, jak znalazł. 

Wielu projektantów w tym Chanel po przybyciu Niemców do Francji zamknęło swoje salony. Coco przez całą wojnę utrzymywała się ze sprzedaży perfum. Na szczęście większość starała się prowadzić dalej swoje butiki mimo napiętej sytuacji w kraju.

Warszawa tamtych czasów nie odstawała znacznie od stolicy mody - Paryża. Tu też ludzie się dobrze ubierali i czerpali garściami inspiracje z Paryża. W Warszawie działało wielu drobnych przedsiębiorców, domy towarowe. Niestety działo się do Powstania Warszawskiego. Co by tu mówić nawet w tamtych czasach nie mieliśmy takich nazwisk jak choćby Chanel,ale mimo wszystko moda miała się w miarę dobrze.


Lubię tak pięknie ilustrowane książki. Jest tu miejsce na historię, ale też  ukazano tu kulisy wielkiej mody we Francji, w tym tak trudnym czasie. Ta opowieść daje do myślenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Vinted high prices?

  Vinted nabija w butelkę? Tak dobrze przeczytaliście. Owszem tam można znaleźć produkty w dobrej cenie, ale są tam też rzeczy w znacznie za...