Moda wygrywa! "Moda w okupowanej Francji..." to świetny przewodnik po Francji w czasie II wojny
światowej. Ukazuje sytuację społeczną i polityczną tego kraju, ale na tym tle
szeroko ukazana jest moda. Z jakiej mody słynna jest Francja? Oczywiście haute
couture. Niemcy, którzy wkroczyli do tego kraju chcieli ją ukrócić i zamienić ją
na modę niemiecką. Jednak determinacja projektantów spowodowała,że do tego nie
doszło. Musieli się oni mocno postarać, by ich produkty nie przepadły. Ratowały ich
klientki z Ameryki, które usilnie za pomocą nawet reklamy próbowali do siebie
przyciągnąć. Poza problemem z potencjalnym klientem kłopot dla projektanta
stanowiła ilość materiału. Mówiąc wprost materiał był racjonowany i trzeba było
bardzo się gimnastykować by coś z niego uszyć. Projektanci zaczęli też szyć z materiałów,które
były nietrwałe, bo nie było dobrego towaru. To mogło nadszarpnąć ich reputację.
Ubrania dla zwykłych ludzi od projektantów
były po prostu za drogie i tylko najbogatsze kobiety mogły sobie na to
pozwolić. Wprowadzono reglamentacje ubrań. Był to system kartkowy. Trzeba było
spełnić określone zasady, by móc kupić dany towar. Często dla wielu ludzi,
którzy spełniali określone warunki nie było już dostępnych rzeczy. Co robiły w
takim razie te osoby? Przerabiały ubrania, gorzej było z butami. Ale wojna i
napięta sytuacja jest matką wynalazków. Wymyślono obuwie na drewnianej
podeszwie, jedną wadą tego produktu była niska trwałość. Ale cieszyły się dużą
popularnością, bo były niedrogie i na lato, jak znalazł.
Wielu projektantów w
tym Chanel po przybyciu Niemców do Francji zamknęło swoje salony. Coco przez
całą wojnę utrzymywała się ze sprzedaży perfum. Na szczęście większość starała
się prowadzić dalej swoje butiki mimo napiętej sytuacji w kraju.
Warszawa tamtych
czasów nie odstawała znacznie od stolicy mody - Paryża. Tu też ludzie się dobrze
ubierali i czerpali garściami inspiracje z Paryża. W Warszawie działało wielu
drobnych przedsiębiorców, domy towarowe. Niestety działo się do Powstania
Warszawskiego. Co by tu mówić nawet w tamtych czasach nie mieliśmy takich
nazwisk jak choćby Chanel,ale mimo wszystko moda miała się w miarę dobrze.
Lubię tak pięknie
ilustrowane książki. Jest tu miejsce na historię, ale też ukazano tu kulisy wielkiej
mody we Francji, w tym tak trudnym czasie. Ta opowieść daje do myślenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz