PLNY LALA,plnylala.pl
Dresy opanowały Polskę i to w sensie dosłownym. Prawie każda marka niesieciowa je tworzy. Czyżby Polki chodziły teraz tylko w dresach?
Dla mnie dresy to pójście na
łatwiznę. Rozumiem, że w domu ma być miło i wygodnie, ale bez przesady. Dresy, spodnie dresowe
kojarzą mi się z Ferdkiem Kiepskim. Nie są synonimem dobrego smaku. Jakoś nigdy
specjalnie ich nie lubiłam i nadal nie lubię. Spodnie dresowe są na mojej
czarnej liście strojów, których nie chcę nosić.
Jest tyle innych ciekawych
ubrań. Dlaczego mamy chodzić wszystkie w dresach? To znów jest ujednolicenie i
spłycenie mody. Ludzie, nawet w domu, powinni ubierać się różnorodnie, a nie w
to samo. Ale trzeba przyznać, że Polsce daleko do wielkiej mody. Ludzie nawet
na ulicy ubierają się zachowawczo. Brak luzu, odwagi wynika z naszych
powszechnych kompleksów. Po co mam się wyróżniać, jestem nieciekawa, lepiej ubiorę
to co wszyscy.
A teraz mamy dużo czasu by pomyśleć nad swoją szafą. Może z tego
co mam utworzę do domu o wiele fajniejszy zestaw niż dres. Może kiedyś
przekonam się do dresów, na razie jakoś nie przechodzą mi przez gardło spodnie
dresowe. Nawet najlepszej jakości. O ile uwielbiam bluzy w różnych konfiguracjach
to tego nie cierpię.