źródło zdjęć : vogue.com
Marni to
pierwszy dom mody, który biorę pod uwagę jeśli chodzi o akcesoria. Co ten dom
mody proponuje nam na nadchodzący sezon?
Minimalizm w nowym wydaniu.
Prosty biały
strój uzupełniony białymi sakwami kieszeniami w pasie. Ciekawy nietypowy efekt
dają te sakwy. Występują one też w czarnym kolorze. Fajnie by było zobaczyć coś
takiego na ulicach.
Minimalistyczne
plecaki proste bez żadnych wzorów w rozmiarze XXL, ale jednak mające coś w
sobie. Mnie zaciekawiła prawie niewidoczna torebka noszona pod pachą to jest
ten trend, który powraca na to lato. Walizki to też ciekawe akcesorium
przypominają lata 70.
A jeśli już o
tych latach mówimy to okulary przeciwsłoneczne także utrzymane są w dawnym
stylu vintage. Mnie osobiście przypadł do gustu trend z noszeniem dwóch różnych
kolczyków. Różne ich wielkości tworzą nietypową asymetrię. Może już gdzieś to kiedyś widziałyście w trochę innym wydaniu( pamiętacie trend na jeden duży kolczyk w jednym uchu, gdzie drugie ucho było bez kolczyka - zabieg celowy) ale robi wrażenie.
Buty w przeciwieństwie do kolorowych kolczyków
utrzymane są w stonowanej kolorystyce. Dominuje biel, szarość i czerń. Płaskie
baleriny z wycięciem w szpic to myślę będzie hit lata i wszystkie blogerki
będą to nosić. Nie jest to coś nowego podobne buty można już było zobaczyć
tyle, że z wyższym obcasem.
Podsumowując
Marni pokazuje, że w prostocie siła i oryginalność. Minimalizm nie musi być nudny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz