niedziela, 8 stycznia 2017

Haute couture is genius craft.



Haute couture - wysokie krawiectwo i jego wzloty i upadki. Czy wszystko już o nim wiemy, a może jest  coś jeszcze do odkrycia? Myślę, że jest to temat nie do końca zgłębiony i na jego temat na rynku polskim nie ukazało się tak wiele książek, by był to temat dostatecznie zakończony. 

Piotr Szaradowski to ciekawa postać, autor książki „Francja Elegancja...”. Miłośnik haute couture, piszący fachowo, ale nie nudno, prawdziwy pasjonat i zbieracz sukien z okresu wielkiego krawiectwa. Kiedyś prowadził bloga Muzealne mody, który szczerze mówiąc był jednym z moich ulubionych miejsc w internecie  o modzie, szkoda, że już go nie ma. 

Miałam przyjemność być na wykładzie prowadzonym przez Piotra o tej pięknej modzie i byłam pod wielkim wrażeniem. Szaradowski potrafi pokazać tą bogatą historię krawiectwa z prawdziwą pasją. Jak dowiedziałam się, że wydał własną książkę to ogromnie się ucieszyłam. Szaradowski ukazuje nam historię  haute couture od jej początków do teraźniejszości. 

Pokazuje on, jak trudno było kobiecie spełniać się jako projektantka mody w świecie zajętym przez mężczyzn, gdzie brak koneksji oznaczał dla wielu kobiet brak dostępu do tego świata. Skupia się też na fenomenie tej kunsztownej sztuki krawieckiej. Nie jest ono dziełem tylko samego projektanta. Tkacze, hafciarze i inni rzemieślnicy mają ogromny wpływ na ostateczny efekt końcowy. 

Współczesne haute couture to moda bardziej do noszenia mniej wystawna, ale równie piękna i oczywiście całkowicie wyrabiana ręcznie. Tylko dzięki inwestorom i wielu licencjom na towary sygnowane nazwiskiem projektanta udało się utrzymać część domów mody haute couture. Niestety większość zniknęła bezpowrotnie.


Autor tej opowieści ukazuje nam na jej kartach zgromadzone przez siebie stroje wraz z ich historią i wnikliwym opisem choćby z materiału, jakiego są zrobione. Szaradowski ukazuje nam, że o tym wielkim krawiectwie nie powiedziano wszystkiego i dzięki niemu odkrywamy nieznane fakty. Takiej książki polskiego autora jeszcze nie było.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

New beginning?

  Jak to się stało? Czas biegnie nieubłaganie. Pomyśleć, że tyle mnie tu nie było. Ostatni wpis jest z października 2022 roku. Próbowałam, c...