To oświadczenie
zostało opublikowane na fan page’u Marant( podaję je w moim tłumaczeniu):
„Błędne informacje
są rozpowszechniane w Internecie. Isabel Marant formalnie zaprzecza
zapożyczeniu jakiegokolwiek wzoru
haftowanych bluzek Santa Maria Tlahuitoltepec. Zaprzecza też wysłaniu
lub spytaniu francuskiego rządu, by kwestionował jakikolwiek dokument należący do
rządu Santa Maria Tlahuitoltepec, Oaxaca, by zapobiec sprzedaży niepodważalnego designu przez samych mieszkańców tych
terenów. Przeciwnie Marant walczy z sądem paryskim by postawić sprawy jasno :
zaprezentowała materiały, w których daje do zrozumienia, że te projekty pochodzą
właśnie prowincji Oaxaca w Meksyku. Co więcej, Isabel Marant kiedy dotarła do
wiadomości o prawdziwym pochodzeniu tych ubrań, oficjalnie poinformowała sąd,
że nie uważa się za autorkę tych tunik i tych projektów”.
Trochę dziwne
jest to oświadczenie. Nie wiedziała co robi? Czyżby na pewno? Ten błąd może ją
sporo kosztować. Marant wykorzystała rzemiosło meksykańskie mające 300 lat. Mimo
wszystko mleko się już rozlało, a straconą reputację trudno będzie odbudować.
Przez fan page projektantki przelała się gorycz wielu osób, większość
odpowiedzi na tę notkę jest po hiszpańsku. Znalazłam dwie odpowiedzi po
angielsku. Autorka jednej z nich otwarcie pisze o okradzeniu rzemiosła
mieszkańców terenów. Co się odbiło na utracie pracy przez mieszkańców tych biednych terenów. Bez ogródek nazywa ona
Marant złodziejką dzieł kultury. To są bardzo ostre słowa. I tu nasuwa się
pytanie gdzie kończy się inspiracja, a zaczyna zerżnięcie czyjegoś projektu?
Marant nie jest pierwszą i nie ostatnią projektantką,która się dopuściła tego
czynu. Nawet wielcy nie unikają tych błędów. Czy faktycznie Marant po prostu
tylko zbyt dosłownie się zainspirowała meksykańskimi wzorami? Gdzie przebiega ta granica między zwykłym
oszustwem, a pomyłką? Isabel sama musiała się zmagać z podróbkami jej
projektów. Jej słynny projekt sneakersów na koturnie doczekał się wielu tańszych
odpowiedników. Ale pojawianie się tańszych rzeczy dotyka nie tylko ją, ale i
wielu innych projektantów. Marant zaprzeczając informacją zamieszczonym w Internecie
sprawia, że staje się w naszych oczach niewiarygodna. Czasem lepiej jest sprawę
przemilczeć niż udawać,że nic się nie stało i iść w zaparte.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz