Tygodnie mody
będą już zawsze tylko online? Przeniesiemy się z zakupami do Internetu? Czy
moda ulegnie gwałtownemu przeobrażeniu? Na pewno będzie musiała dostosować się
do nowej rzeczywistości. To jest szansa, ale też zagrożenie. Czy pokazy będą
miały taką samo siłę oddziaływania na sieciówki namiętnie je kopiujące? Czy
pokazy będą jeszcze inspirować? Bój o
najlepszą stylizację na pokazie przez influencerki się skończy.
W Polsce też
mieliśmy kuriozum. Ważniejsze było to jak gwiazdka ubrała się na pokaz projektanta
niż to co on pokazał. I nikt nie
przejmował się tym że wylał siebie potu by stworzyć kolekcję, a drugie tyle by
znaleźć pieniądze sponsorów. Już pisałam to kiedyś w poście, że nawet taka
osoba z ugruntowaną pozycja zdolnej projektantki nie mogła znaleźć sponsorów na
nowy pokaz. Pokazy były niejako dla elit mody, które mogły nacieszyć oczy na
żywo kreacjami.
Jeśli chodzi o Prêt-à-porter to myślę, że sobie jakoś poradzi nawet bez tej całej otoczki. Ale za tym stoją wielkie pieniądze, które po pokazach niekoniecznie się zwracały. A co z haute couture? Czy całkowicie zniknie? Czy będzie mieć jeszcze nabywców? Czy tylko biedni zmniejszą zakupy ubraniowe, czy bogaci też? Obecnie zmagamy się z ogromnym kryzysem odzieżowym, wielu ludzi straciło pracę. Wielu jeszcze może ją stracić. Moda zejdzie z piedestału. Na jak długo? Tego nie wie nikt. Na pewno wiele się będzie musiało zmienić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz