niedziela, 24 marca 2019

Eco fashion is for everyone?


To już ostatni wpis dotyczący urodzin Vogue’a.  Jak pewnie wiecie interesuję się modą odpowiedzialną od dłuższego czasu. Dlatego z wielką przyjemnością poszłam na spotkanie o modzie zaangażowanej. Zaproszono gości dla których ważna jest ta moda. Spotkanie poprowadziła Hania Rydlewska. Pierwsze pytanie Hani dotyczyło tego, co mają na sobie goście. Czy rzeczy, które nałożyli były wykonane etycznie? 

Ania Pięta nosi rzeczy z drugiej ręki. Przez roku nie kupowała nowych ubrań  i w związku z tym była w TVN-ie. Jej samej nie wydaje się ten wyczyn czymś niezwykłym. Kupuje w second-handach i Bazarze Miejskim. Ja też uwielbiam kupować w Bazarze. Anię przeraża, że trafia tam dużo rzeczy jeszcze z metkami. Hush Warsaw na początku jego organizowania uważała za świetną inicjatywę. Do czasu aż przekonała się, że wiele osób przychodzi tam tylko po to by napchać sobie szafy. Przestała wierzyć w sens tej inicjatywy. Później razem z Aretą Szpurą stworzyła markę Nago i wtedy dbała o etyczną stronę marki. Co odróżnia bawełnę organiczną od zwykłej bawełny? Zużycie wody do jej produkcji, która jest używana wcześniej wiele razy, a niej jak w przypadku zwykłej bawełny tylko raz. Zasoby ropy naftowej też nie są ograniczone i kiedyś się skończą. 

Ola Waś projektantka marki Wearso odkąd ją  założyła nosi tylko swoje projekty. Dba ona o jakość swoich projektów, ale także by te rzeczy trafiły do szaf Polek, czyli zabiega o niewysokie ceny, jak na tak dobry produkt. 

Marta Dyks zwróciła uwagę na wymiar ekonomiczny mody eko, którym jest cena. Nie każdego stać na kupno z tego powodu tych rzeczy.

 Areta zauważyła, że spokojnie moglibyśmy przestać kupować rzeczy przez 10 lat. Zwraca też uwagę, że rzeczy niby ekologiczne wytwarza się z butelek nie z recyklingu. Pytanie ile będzie się to rozkładać? Ania wspomina o wykorzystywaniu naturalnych surowców do produkcji ubrań, jak bambusa czy ananasa. Gdyby zrobiły się one popularne to zapotrzebowanie na nie przekroczyłoby możliwości. 

Marta jest od ośmiu lat wegetarianką. Sama mówi, że można zarzucić jej hipokryzję. Dlaczego? Bo nosi buty ze skóry. Jej zdaniem są one trwalsze, a skóra wraz z wiekiem wygląda lepiej. Marta w swojej pracy modelki nosi dużo ubrań, że w życiu osobistym nie potrzebuje ich dużo. Najczęściej robi zakupy w secondo- handach. Na oficjalne imprezy często nosi białą koszule Acne z second – handu. Ola twierdzi, że jej skóra tak przyzwyczaiła się do ubrań naturalnych, że już nie może nosić ciuchów z sieciówek.

Areta chciała namówić polskie influencerki by 10% materiałów realizowały o modzie ekologicznej. Jak sama stwierdziła nie chcą one stracić kontraktów.  Ważna jest dla nich kasa. 

Michał Zaczyński kupuje rzadziej, ale droższe rzeczy. Mówił o tym by nie dać się zwariować z tym ekologicznym podejściem do mody. Marka Surplus powstaje z rzeczy używanych, jej ubrania opowiadają historię, tak mówiła o swojej marce Magda Buczek.

Trudno mieć patent na mądrość, jeśli chodzi o modę odpowiedzialną. Dla jednych będzie najważniejsza cena i nie zwrócą uwagi na stronę ekologiczną, a dla innych to ma znaczenie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Vinted high prices?

  Vinted nabija w butelkę? Tak dobrze przeczytaliście. Owszem tam można znaleźć produkty w dobrej cenie, ale są tam też rzeczy w znacznie za...