Przygotowanie
pokazu mody to ogromne przedsięwzięcie nad którym pracuje sztab ludzi. To co
widzimy to efekt ciężkiej półrocznej pracy. Pokaz stanowi wisienkę na
torcie tych działań. Samo zwykłe
pokazanie ubrań nie wystarczy, żeby projektant był zapamiętany.
Obecnie ilość
tygodni mody jest niezliczona. Ale najważniejsze fashion weeki odbywają się w :
Paryżu, Nowym Jorku, Londynie i Mediolanie. Programy tych wydarzeń są szczelnie
wypełnione i nie sposób być na wszystkich pokazach, nawet jeśli by się chciało.
Dlaczego tak się dzieje? Pokazy odbywają się w różnych miejscach stolic mody.
Trzeba się szybko przemieszczać, a w czasie pokazów mody są duże korki, co
potęguje utrudnienia z punktualnym dotarciem na miejsce.
Młody projektant nie
ma ułatwionego zadania. Aby zainteresować, choćby Annę Wintour, szefową
amerykańskiego Vogue, musi być bardzo pomysłowy. Anna, jeśli coś jej się bardzo
podoba, sprawi, że dany projektant będzie na ustach wszystkich. Nie jest łatwo
tego dokonać.
Książka, którą ostatnio czytałam, opisuje cały przebieg kolekcji
od pomysłu do pokazu. Nie znajdziecie w niej sylwetek znanych projektantów.
Zamiast tego mamy w niej szereg wywiadów z mniejszymi trybikami tej machiny, to
dzięki nim cały pokaz dochodzi do skutku. Są oni też nieodłączną częścią jego
sukcesu. Bo cała ta modowa machina takiego przedsięwzięcia. jakim jest pokaz, nie
będzie działała bez choćby jednego elementu. W sumie to dzięki tej książce
informacje, które już znałam sobie uporządkowałam.
Bardzo dobrą częścią tej
historii były wywiady. I to one stanowiły jej ważną część. Można było dzięki
nim dotknąć niemal kulis pokazu. "Wybieg bez tajemnic..." zwraca uwagę na
nowe, pojawiające się już wtedy zjawisko. Było nim zapraszanie na pokazy
blogerek modowych. Dzisiaj to oczywistość i nikogo to już nie dziwi. Wtedy to
było coś nowego, nowatorskiego.
Ale aż tak wiele się nie zmieniło i pokazy mody
mają podobny przebieg. Novum, czyli próby wprowadzenia see now buy now nie
powiodły się naz szeroką skalę. Sprzedaż natychmiastowa ubrań z wybiegów miała
ukrócić kopiowanie domów mody przez sieciówki. Jednak ta formuła nie przyjęła
się na szeroką skalę. Nadal mamy pokazy wiosenno /letnie i jesienno/zimowe.
Pokaz można zastąpić intrygującą prezentacją. Dlaczego, nie tylko młodzi
projektanci, wybierają tą drogę? Bo chodzi o koszta związane z przeprowadzeniem
pokazu. Nie zawsze się one zwrócą, a trzeba na czymś zarabiać, by przetrwać w
tym biznesie. Magda Butrym jest świetnym przykładem na to, że nie trzeba robić
pokazów mody by istnieć w tym biznesie i mieć wielu klientów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz