sobota, 11 lipca 2020

Fashion is political?



Nie wyobrażam sobie świata bez mody. Wiadomo, że i tak musimy coś nosić. Mimo to ludzie wieszczą koniec mody. Może to koniec mody w dotychczas występującym wymiarze? Moda tak jak życie nas wszystkich ulegnie przeobrażeniom, ale mam nadzieję, że nie zniknie.

 Mówi się, że moda przestanie być łączona ze sztuką. Bo nie ma z nią nic wspólnego i prowadzi tylko do skażenia środowiska. Nie zgadzam się z tym pierwszym. Moda jest formą ekspresji, czerpie z malarstwa i wielu innych form sztuki. Nie jest samodzielna. Nie jest niezależna od kultury, polityki i obyczajowości. Po prostu jest formą sztuki użytkowej, ubraniowym designie wpisanym w czasy, w których występuje.

Owszem moda jest trucicielem planety. I może doszła do martwego punktu, kiedy musi zdecydować, w którą chce iść stronę. Fast fashion w obecnym wymiarze może się wyczerpać. 

Pokazy mody na sezon jesień/ zima będą tylko online. Część projektantów ogranicza ilość tworzonych kolekcji. Grupa marek luksusowych Kering zatrudniła dawną Hermionę z Harry’ego Pottera, czyli Emmę Watson by zajęła stanowisko osoby odpowiedzialnej u nich za zrównoważony rozwój . 

Świat się zmienił i zmienia się moda. Czy faktycznie bardziej przemyślamy swoje decyzje zakupowe, a może nadal kupujemy w rozpędzie? Moda to nie tylko trendy i kolejne must have’y. 

Moda to coś więcej pod ubraniami. To co nosimy ma znaczenie, więc moda nie jest wcale jakąś tam błahostką. Wiele kobiet boi się w Polsce odważnie ubierać. Wtapiają się w bezpieczny tłum by uniknąć przykrych komentarzy. Ludziom spotykanym na ulicy powinno wisieć i powiewać to co nosimy, bo to nasza sprawa. Nie lubię głupich komentarzy czy podśmiechiwania. Ubieram się dla siebie, ale niestety Polska jest nadal zaściankowa. A moda przecież powinna być dla nas, a nie my dla mody.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Vinted high prices?

  Vinted nabija w butelkę? Tak dobrze przeczytaliście. Owszem tam można znaleźć produkty w dobrej cenie, ale są tam też rzeczy w znacznie za...