Pierre Balmain ,
prawdziwy kreator mody. Niedawno była rocznica jego śmierci. Dzięki wsparciu
Gertrudy Stein i Cecila Beatona i
niebywałemu talentowi już jego pierwsza kolekcja wzniosła go na firmament
świata mody. Stein była tak nim zachwycona, że napisała poświęcony mu artykuł.
Po jego wydaniu nazwisko Balmain było znane wszystkim.
Balmain urodził
się 14 maja 1914 roku w małej alpejskiej wiosce we Francji. Jego matka
pracowała w rodzinnym biznesie sklepie z sukienkami, który później kupił jego
ojciec. Jako dziecko Pierre spędzał bardzo dużo czasu w tym sklepie. Szył
kostiumy dla lalek. Po śmierci ojca, gdy miał 7 lat zaczęła jemu i matce
doskwierać bieda. Ojciec przed śmiercią nie wiedział, że jego biznes tak kuleje
i przynosi straty. Jego żona ukrywała to przed nim.
W wieku 11 lat
Pierre wygrał stypendium. W szkole do której trafił zdobył umiejętności choćby
taneczne. Później jako dorosły chciał zajmować się modą, ale ku aplauzie matki
zaczął studiować architekturę. Dość szybko okazało się, że to nie było coś co
chciałby robić. Zaczął szukać pracy u projektantów.
Pierwszą pracę
rozpoczął Molyneux. Później pracował u Lelonga, gdzie poznał Diora i
zaproponował mu wspólne projektowanie,ale ten odmówił. Balmain wkurzył
początkowy zapał Diora do tego pomysły, a później jednak wycofanie się z
podjęcia tego pomysłu.
Pierwszy pokaz
Balmain odbył się 12 października 1945 roku. Odniósł on wielki sukces. To była
zdaniem Toklasa kwintesencja kobiecego czaru. Cecil Beaton fotograf,
kostiumograf i ilustrator, projektant Christiana Berarda wydali na świat plotkę
o niezwykłym projektancie Balmain. Jego urok osobisty i wielki talent sprawiły,
że otrzymał milion franków. Pożyczył mimo tego 200 tys. fraków od matki na
rozkręcenie biznesu.
Ubierał
Brytyjki, Amerykanki. Miał duże wparcie finansowe od mieszkanek Ameryki
Południowej. Szył ubrania zgodne z ich potrzebami i dlatego do niego wracały.
Umiał wsłuchać się w ich potrzeby i je skutecznie realizować. Zajmuje ważne
miejsce w historii wielkiej mody we Francji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz