Jak to jest z tą urodą? Czy warto przekłamywać
mity? Kim jest skin coach? Na wszelkie wątpliwości związane z urodą w swojej
książce odpowiada skin coach. Jest to osoba zajmująca się w skrócie treningiem
urody. Chodzi o to byśmy wyglądały i czuły się dobrze w swoim ciele. Nasza cera
wpływa na to jak się czujemy i czy uśmiechamy się do siebie w lustrze.
Autorka
ukazuje nam różne triki przybliżające nas do pięknej, zdrowej cery. Ważne jest
co jemy i w jakich ilościach. Dobra dieta jest podstawą świetnego wyglądu, bo
to co jemy odbija się na naszej cerze. Organizm trzeba też odpowiednio
nawadniać pijąc minimum 2 litry wody
niegazowanej wody dziennie. Skin coach podaje też nam przepisy na domowe łatwe
w wykonaniu zabiegi kosmetyczne. Takie nasze niedrogie domowe SPA.
Słońce nie
jest naszym najlepszym sprzymierzeńcem. Autorka radzi go unikać. A jeśli
wychodzimy na słońce to powinnyśmy używać odpowiedniego kremu z filtrem. Czy
faktycznie latem w Polsce trzeba używać takiego kremu do twarzy? Są tacy co
uważają inaczej, bo przecież w Polsce nie ma takich upałów jak np. w Hiszpanii.
Ale przebywanie długo na słońcu nie jest sprzyjające dla naszego wyglądu. Skóra
się starzeje, możemy dostać poparzenia słonecznego. Także też jestem
zwolenniczką używania kremu z filtrem do twarzy latem. Lepiej zapobiegać niż
leczyć.
Koreańska pielęgnacja jest coraz bardziej modna na świecie. Ale kobiety
w innych krajach nie mają takiej skóry jak Koreanki. Czy faktycznie powinny
używać podobnych produktów? Wszystko należy robić z głową. Bardzo podoba mi się
to zdroworozsądkowe podejście. Co zawierają nasze kosmetyki też wpływa na nasz
wygląd. SLS, LSL, parabeny to chemia która często występuję w naszych
kosmetykach. Warto sobie uświadomić że kosmetyki mające takie składy nie
wpływają korzystnie na nasz wygląd. Ta książka otworzyła mi oczy na pewne
sprawy, polecam ją waszej uwadze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz