sobota, 1 kwietnia 2017

Rebecca Minkoff knows what clothes we want.


 Giovanni Giannoni/WWD

I jak tu jej nie lubić? To już trzecia kolekcja Rebecci Minkoff w formule  see and buy. A projektantka nie zwalnia tempa. Na jesień planuję kolejną kolekcję. Śledzę ją od dłuższego czasu na Snapie. Rebecca jest pewną siebie bizneswoman, a nie tylko projektantką. Ma na siebie i ubrania, które tworzy pomysł i te ubrania są sprzedażowe. 

Rebecca sama jako kobieta wie co lubią inne kobiety i konsekwentnie podąża tym tropem. Jej pokaz na wiosnę / lato 2017 znowu odbył się  w przestrzeni miejskiej (tym razem w LA) , a nie w zamkniętym pomieszczeniu. Jako rodowitej mieszkance San Diego to miasto mocno zainspirowało ją do stworzenia tej kolekcji i to widać w tych ubraniach. 

W czasie pokazu można było kupować przez specjalną stronę prezentowane ubrania na wybiegu. Click and buy to nowa formuła,którą pokochało już paru amerykańskich projektantów.

 Jak wiadomo wiosna/ lato to doskonały czas festiwalów typu np. słynnej Coachelli, a ubrania projektowane przez Minkoff znakomicie się tam sprawdzą. Świat mody coraz większą wagę przywiązuję do generacji milenialsów. Dolce & Gabbana choćby w swojej kampanii nie unika modelek i modeli należących do tej generacji. Na pokazie Rebcci nie zabrakło Aimee Song przedstawicielki tego pokolenia. Nie tylko na nim była, ale też wcieliła się w rolę  modelki na wybiegu. Szczerze mówiąc poszło jej świetnie.  
Na pokazie była jedna Polka Weronika Zalazińska - blogerka modowa oglądała pokaz. Nie mogło też zabraknąć innych blogerek i influencerek. 

Uwielbiam torebki projektowane przez Rebecce. W ogóle zanim zaczęła projektować ubrania to zaczynała od tworzenia akcesoriów. Rebecca wie, że torebki na szeroki ozdobnym pasku to teraz hit.

Co innego można było zobaczyć w kolekcji?
Sukienki : maxi z odkrytymi ramionami cold shoulder, off shoulder, w sam raz na festiwal, z motylkowymi rękawami. Zamszowa kurtka w sam raz na chłodniejsze dni i botki z tego samego materiału. Torebki są małe by nie przeszkadzały w przemieszczaniu się w festiwalowej dżungli. Bandanka zawiązana na szyi nadaje nonszalancji stylizacjom. Dużo tu kwiatowych i białych sukienek. Dominuję długość mini i maxi. Pojawiają się tu też delikatne paski na sukience. A także geometryczny zestaw bluzy i spodenek w paski. Sukienka na jedno ramię także tu się pojawia(Saint Laurent w poprzedniej kolekcji zastosował ten trick, a inne marki nie mogły być gorsze).

 Ta kolekcja jest tak mocno osadzona w trendach, ale nie traci ducha Minkoff.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Vinted high prices?

  Vinted nabija w butelkę? Tak dobrze przeczytaliście. Owszem tam można znaleźć produkty w dobrej cenie, ale są tam też rzeczy w znacznie za...