Giovanni Giannoni/WWD
I jak tu jej nie
lubić? To już trzecia kolekcja Rebecci Minkoff w formule see and buy. A projektantka nie zwalnia
tempa. Na jesień planuję kolejną kolekcję. Śledzę ją od dłuższego czasu na
Snapie. Rebecca jest pewną siebie bizneswoman, a nie tylko projektantką. Ma na
siebie i ubrania, które tworzy pomysł i te ubrania są sprzedażowe.
Rebecca sama
jako kobieta wie co lubią inne kobiety i konsekwentnie podąża tym tropem. Jej
pokaz na wiosnę / lato 2017 znowu odbył się
w przestrzeni miejskiej (tym razem w LA) , a nie w zamkniętym
pomieszczeniu. Jako rodowitej mieszkance San Diego to miasto mocno zainspirowało ją do stworzenia
tej kolekcji i to widać w tych ubraniach.
W czasie pokazu można
było kupować przez specjalną stronę prezentowane ubrania na wybiegu. Click and
buy to nowa formuła,którą pokochało już paru amerykańskich projektantów.
Jak
wiadomo wiosna/ lato to doskonały czas festiwalów typu np. słynnej Coachelli, a
ubrania projektowane przez Minkoff znakomicie się tam sprawdzą. Świat mody
coraz większą wagę przywiązuję do generacji milenialsów. Dolce & Gabbana
choćby w swojej kampanii nie unika modelek i modeli należących do tej
generacji. Na pokazie Rebcci nie zabrakło Aimee Song przedstawicielki tego
pokolenia. Nie tylko na nim była, ale też wcieliła się w rolę modelki na wybiegu. Szczerze mówiąc poszło jej
świetnie.
Na pokazie była jedna Polka
Weronika Zalazińska - blogerka modowa oglądała pokaz. Nie mogło też zabraknąć
innych blogerek i influencerek.
Uwielbiam torebki projektowane przez Rebecce. W
ogóle zanim zaczęła projektować ubrania to zaczynała od tworzenia akcesoriów. Rebecca
wie, że torebki na szeroki ozdobnym pasku to teraz hit.
Co innego można
było zobaczyć w kolekcji?
Sukienki : maxi
z odkrytymi ramionami cold shoulder, off shoulder, w sam raz na festiwal, z
motylkowymi rękawami. Zamszowa kurtka w sam raz na chłodniejsze dni i botki z
tego samego materiału. Torebki są małe by nie przeszkadzały w przemieszczaniu
się w festiwalowej dżungli. Bandanka zawiązana na szyi nadaje nonszalancji stylizacjom.
Dużo tu kwiatowych i białych sukienek. Dominuję długość mini i maxi. Pojawiają
się tu też delikatne paski na sukience. A także geometryczny zestaw bluzy i
spodenek w paski. Sukienka na jedno ramię także tu się pojawia(Saint Laurent w
poprzedniej kolekcji zastosował ten trick, a inne marki nie mogły być gorsze).
Ta kolekcja jest tak mocno osadzona w trendach,
ale nie traci ducha Minkoff.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz