Pokazy Burberry
to czysta poezja doprawiona muzyką. Christopher Bailey totalnie odnowił oblicze
tej marki i dodał jej młodzieńczości i fantazji. Przecież Burberry to marka z
wielkimi tradycjami. Charakterystyczna dla niej jest krata i trencz. Akurat
krata w tej kolekcji się nie pojawia. W pierwszym rzędzie pokazu nie mogło
zabraknąć ikony stylu Kate Moss. Bardzo podobały mi się długie kozaki
przypominające legginsy. Każdy pokaz tej marki jest okraszony muzyką graną na
żywo i tym razem jej nie zabrakło w wykonaniu kobiety. Ta kolekcja jest bardzo
kobieca, żywa i uniwersalna. Myślę, że każda z nas - kobiet w różnym wieku
chciałaby mieć jakąś z prezentowanych na pokazie rzeczy. Mamy tu zaprezentowaną
klasykę stylu hippisowskiego w najlepszym wydaniu. Są to : kolorowe poncza z
frędzlami, kwieciste płaszcze, hippisowskie sukienki maxi do kostek. Mimo że
tyle tu ducha lat 70 to kolekcja jest nowoczesna i nie jest ślepym
naśladownictwem tamtych lat. Bailey dał tu część samego siebie i to dokładnie
widać. Poza dużą ilością frędzli na
ubraniach mamy tu też piękne torebki. Czyżby szykowała się nowa it bag a la
Bailey ? Pożyjemy zobaczymy. Zwieńczeniem pokazu był deszcz srebrnego konfetti. Świetny
pokaz bez cienia nudy i banału.
piątek, 13 marca 2015
Like poetry, Burberry AW 2015
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Vinted high prices?
Vinted nabija w butelkę? Tak dobrze przeczytaliście. Owszem tam można znaleźć produkty w dobrej cenie, ale są tam też rzeczy w znacznie za...
-
Chciałoby się powiedzieć veni, vidi, vici. Ale z tym vici trochę nie bardzo. Karen Paul ( nie mylić ...
-
Suzy Menkes zapytana, jak osiągnąć sukces może projektant, powiedziała o magii. Albo ją dany projektant ma albo nie. To ona w dużej m...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz