Zrównoważona moda od kuchni? W zeszłą
sobotę byłam na panelach dyskusyjnych organizowanych przez Fashion Revolution
Poland. Dotyczyły one mody odpowiedzialnej wolę to określenie od moda
zrównoważona, bo czy istnieje moda niezrównoważona?
Zaproszono tam między innymi współtwórcę
marki Elementy, który odpowiada za stronę biznesową marki. Twórcy marki
zaobserwowali, że rynek modowy znajduje się w stanie nierównowagi. Ponosimy
tego koszty społeczne czy środowisko jak choćby wyschniecie jeziora Aralskiego.
Elementy to nadal marka niszowa. Ale jesienią planują otwarcie sklepu na
Powiślu w Warszawie. Marce zależy na maksymalnej transparentności. Co to
oznacza dla klienta? Na stronie
internetowej marki podane jest dlaczego taka a nie inna jest cena danego
produktu. Podane są szczegółowo koszty produkcji danej rzeczy, materiału i co
dokładnie się na nie składa.
Ubrania Elementy pochodzą z produkcji lokalnej i
podlegają kontroli. Relacje z kontrahentami oparte są na zaufaniu. Ograniczony
jest transport rzeczy, bo rzeczy produkowane są w Polsce. Powracają do
rzemiosła i chcą być bliżej odbiorcy jako marka. Bez nadmiernej radykalności
marka przy zakupach online marka daje klientowi wybór opakowania, które było
już użyte. Firma podejmuje małe kroki w kierunku projektu dającemu drugie życie
używanym ubraniom.
Duże marki sieciowe dają 600- 700 % marży na swoje produkty.
Marża marki Elementy wynosi 100-200%. Ceny produktów są racjonalne. Design
produktów jest elitarny. Marka używa takich materiałów jak tencel(1 kg tego
materiału powoduje zużycie 260 litrów wody). Jest to bardzo przyjemny w dotyku
materiał. Cupro – jego produkcja jest mniej toksyczna. Szybko się rozkłada.
Firma Elementy ma od 20% do 40 % zwrotów. Obecnie pracuje nad udoskonaleniem
sklepu internetowego, by rzeczy były tak pokazane i opisany, by było mniej
zwrotów. Elementy nie ulegają presji cenowej. Brak u nich dużych wyprzedaży. Są
za świadomymi zakupami nie podyktowanymi chwilą. Firma dba o swój zdrowy rozwój
i stosuje niesztampowe rozwiązania.